Wiosenny festyn na jednym z największych kołobrzeskich osiedli zgromadził wiele osób, przede wszystkim dzieci. Była gra w piłkę, rysowanie pod chmurką i jazda na rowerze.
Piotr Lepa złożył w Regionalnym Centrum Kultury wniosek o wynajęcie sali koncertowej ratusza. Chciał zapłacić. Dyrektor nie chciał jednak jego pieniędzy.
Strażacy z kołobrzeskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej wyjeżdżają po raz kolejny na tereny objęte powodzią. Do akcji wytypowano 5 strażaków.
Brakuje miejsc postojowych w kołobrzeskim porcie. Coraz więcej właścicieli spotyka się z odmową cumowania. - Gdzie my mamy trzymać łódki - pytają?
Dziś rano otrzymaliśmy informację o martwym zwierzęciu pływającym przy nabrzeżu w Porcie Jachtowym. Okazało się, że to albo świnia, albo dzik.
6 członków stowarzyszenia "Bicykl" wyjechało pociągiem w Bieszczady, oczywiście razem z rowerami, dużym zapasem humoru i sił na pedałowanie.
Nastały 3 miesiące, w których za płatne parkowanie od piątku do soboty płacimy przez 2 godziny dłużej. Wielu jednak o tym zapomniało. Dodatkowy koszt: 50 zł.
Stowarzyszenie "MISIETUPODOBA" razem z Radą Osiedla, RCK i Urzędem Miasta, organizują festyn na Ogrodach i uruchamiają radio. Bez zgody na nadawanie.
W sali konferencyjnej Urzędu Miasta w środę odbyła się sesja podsumowująca dotychczasową działalność Młodzieżowej Rady Miasta. Towarzyszyło jej szkolenie.
Uroczystość Bożego Ciała, dzień wolny do pracy i w dodatku wreszcie dzień pełen słońca, był okazją do zorganizowania festynu w Podczelu.
Ulicami miasta w procesji Bożego Ciała przeszły tłumy kołobrzeżan i turystów. W tym roku po raz pierwszy od wielu lat kołobrzeska procesja przeszła nową trasą.
Czarne chmury zbierają się nad Kołobrzegiem. Ministerstwo Zdrowia grozi palcem prezydentowi: macie 14 dni na uchwalenie stref uzdrowiskowych.
STW, czyli Stowarzyszenie Taksówkarzy Wolnych - to nowa organizacja przewoźników, która od wtorku funkcjonuje w naszym mieście.
"Zabierz dziecko na zakupy" - pod takim hasłem Janusz Gromek i Urszula Dżega-Matuszczak wraz ze Stowarzyszeniem "Nasza Kotwica" kupili dzieciom buty.
20-letni mężczyzna uprawiał w domu marihuanę. Krzaczki rosły w doniczkach, a wysuszone liście znajdowały się w słoikach. Teraz grozi mu 8 lat więzienia.