6 członków stowarzyszenia "Bicykl" wyjechało pociągiem w Bieszczady, oczywiście razem z rowerami, dużym zapasem humoru i sił na pedałowanie.
Rowerzyści w Bieszczady jadą pociągiem, najpierw do Krakowa, a stamtąd do Rzeszowa i Ustrzyk Dolnych. A tam już są warunki o jakich rowerzyści mogą nad morzem tylko pomarzyć: duże wzniesienia i spadki, natura i dziewicza przyroda Podkarpacia. 6 śmiałków zamierza również odwiedzić sąsiednie miejscowości Ukrainy, przemierzając szlaki wschodniej Polski. Trasa wycieczki jest płynna, uzależniona od pogody i różnych przygód po drodze. Dzienny planowany dystans to około 50 kilometrów. W Bieszczady udał się między innymi Andrzej Gall, redaktor naczelny Telewizji Kablowej Kołobrzeg i wielki miłośnik turystyki rowerowej.
Fot. Michał Świderski
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.