Dzisiejszą akcję na dworcu kołobrzescy policjanci zapamiętają na długo. Zostali oni wezwani przez osoby przebywające w holu dworca PKP w Kołobrzegu. Chodziło o głośno zachowującą się parę, która pod opieką miała 5 - letniego chłopca. Pasażerowie sugerowali policjantom, że są oni pod wpływem alkoholu. Jak powiedziała naszej redakcji rzecznik kołobrzeskiej policji sierż.szt. Karolina Seemann - policjanci po przybyciu na miejsce zastali 44 - letnią kobietę, matkę chłopca oraz 45 letniego konkubenta, wraz z 5 latkiem. Przebadano alkomatem zarówno kobietę oraz mężczyznę. U matki dziecka alkomat wykazał ponad 4 promile, u mężczyzny ponad 2. Jak mówili chcieli wracać pociągiem do domu. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego. Przebadano dziecko.
Policjanci przewieźli dziecko do kołobrzeskiego pogotowia opiekuńczego. O dalszym losie matki zadecyduje sąd.
foto archiwum
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.