Jedna z kontroli wytknęła miastu błędy przy przetargu na drugi etap obwodnicy. Urząd Miasta się z tym nie zgadza, ale pieniądze zamierza oddać.
Jak mówi zastępca prezydenta ds. gospodarczych Andrzej Olichwiruk, miasto przeszło wiele z kontroli, ale tylko jedna z nich uparła się, że podczas przetargu wystąpiły nieprawidłowości. Olichwiruk zaznacza, że miasto nie zgadza się z wnioskami kontrolerów i ich zarzutami, na przykład, że w dokumentach nie było daty rozpoczęcia budowy. Tymczasem, według urzędników, w aplikacji elektronicznej nie ma miejsca na taki wpis.
Zastępca prezydenta informuje, że miasto z Centrum Unijnych Projektów Transportowych sądzić się nie będzie, a to dlatego, że trwa dyskusja na temat pokrycia przez CUPT kosztów robót dodatkowych - możemy otrzymać nawet 7 mln zł. Dziś o tym poinformowano radnych na posiedzeniu Komisji Budżetowo-Gospodarczej. Jak mówi radny Antoni Piwowarczyk, rząd nie staje po stronie samorządów, a teraz, w obliczu kryzysu finansowego w Unii Europejskiej, zabiera się na siłę pieniądze samorządom.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.