Dobiegło końca śledztwo w sprawie zabójstwa 22-letniego Dawida P. i 23-letniego Sebastiana G. Oskarżonemu Damianowi R. grozi dożywocie.
Damian R. znajdował się w lokalu przy ul. Budowlanej wraz z kolegą. Domofonem zadzwonili do niego, jak zeznał w prokuraturze, dwaj nieznani mu mężczyźni. Nie wpuścił ich do klatki. Udało im się jednak wejść i udali się do mieszkania, w którym przebywał oskarżony.
Z naszych informacji zbliżonych do prokuratury wynika, że po otwarciu drzwi, mężczyźni zaczęli przedstawiać swoje roszczenia. Mieli ze sobą pałkę i pistolet pneumatyczny. Doszło do szarpaniny. Damian R. miał zeznać, że w pewnym momencie udało mu się wymknąć z uścisku, a wtedy z kuchni zabrał nóż i zaczął się bronić. Dźgał swoich napastników, aż udało mu się ich wypchnąć z mieszkania. Napastnicy odnieśli poważne obrażenia. Jeden z nich, z poderżniętym gardłem wybiegł na zewnątrz budynku, gdzie z powodu obrażeń stracił przytomność. Po półgodzinnej reanimacji trafił do szpitala, gdzie zmarł. Drugi napastnik został znaleziony na klatce z ranami pleców. Również zmarł w szpitalu, pomimo akcji ratunkowej lekarzy.
Prokuratura nie dała wiary 20-latkowi, że działał w obronie własnej. Zdaniem oskarżycieli, umniejsza on swoje znaczenie w popełnionej zbrodni. Zbadali go biegli psychiatrzy, którzy nie mają wątpliwości, że 9 marca był poczytalny (dowiedz się więcej: przeczytaj). Postawiono mu zarzut podwójnego zabójstwa i posiadania narkotyków. Proces kołobrzeżanina będzie się odbywał przed Sądem Okręgowym w Koszalinie. Grozi mu od 8 do 25 lat więzienia lub dożywocie.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.