Radni mają wątpliwości co do sensu dalszej dzierżawy amfiteatru. Miasto natomiast zastanawia się, czy nie przejąć obiektu i go nie zadaszyć.
Radni regularnie spierają się o to, co dzieje się nie tyle w, ile z amfiteatrem, choć trzeba powiedzieć, że na ostatnim posiedzeniu Komisji Oświaty spółce dzierżawiącej amfiteatr zarzucono i to, że w sezonie, poza Sunrisem i Interfolkiem nic poza handlem się nie działo. Roman Łangowski chwalił się swoimi osiągnięciami, remontem amfiteatru i inwestycjami, których w obiekcie nie było od lat, ale radnych to nie przekonało. Z rezerwą do słów dzierżawcy podchodzi również zastępca prezydenta do spraw społecznych – Jerzy Wolski.
Stosunki pomiędzy dzierżawcą a miastem uległy pogorszeniu, gdy do magistratu trafił wniosek o przedłużenie dzierżawy o kolejne 20 lat, zmniejszenie obciążeń podatkowych, zmniejszenie liczby dni, w których miasto może korzystać z amfiteatru (obecnie to 7), a za to zwiększenie liczby punktów handlowych na obiekcie. Mało tego, spółka Łangowski i Łapczuk chciałaby rozbudować amfiteatr, przy ujęciu funkcji hotelowych.
Radni nie zgodzili się z Romanem Łangowskim, że zrobił więcej, niż zapisane jest w umowie. Jak twierdzili, zrobił dokładnie to, co do niego należy. Forsowanie poglądów i wielosettysięcznych nakładach radni zbyli wnioskiem o przedłożenie faktur związanych z remontem. Gdy Roman Łangowski argumentował, że w amfiteatrze są imprezy, które muszą konkurować z bezpłatnymi imprezami miejskimi, a amfiteatr działa sezonowo i musi na siebie zarobić, padło hasło, że obiekt może przejąć miasto.
Czy tak się stanie? Jak powiedział nam Jerzy Wolski, miasto nie jest zadowolone z tegorocznej działalności amfiteatru. Zarówno Sunrise jak i Interfolk powstały przy znacznym zaangażowaniu miasta i jego jednostek. – Mówi się o powrocie Festiwalu Piosenki Żołnierskiej do amfiteatru. Prowadzimy rozmowy w tej sprawie. To jest obiekt miejski i chcemy, żeby tam był pewien poziom – skwitował zastępca prezydenta do spraw społecznych.
Fot. P. Dawid
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.