Kibicom grożą kary finansowe i zakazy stadionowe, a nawet ograniczenie wolności. Ukarane mogą też ostać oba kluby: Kotwica Kołobrzeg i Gwardia Koszalin.
Sobotni mecz na pewno nie wyglądał tak, jak powinien. Było to spotkanie podwyższonego ryzyka. To, że w ogóle udało się je zakończyć, to zasługa służb porządkowych, a w szczególności policji, której pokaz siły uspokoił kibiców. Sporo na sumieniu mają fani Kotwicy Kołobrzeg, którzy wbrew przepisom odpalili race. Będzie trzeba ustalić, jak materiały pirotechniczne trafiły na stadion. Potem, kibice opuścili swoje miejsca i zasłonili swoje twarze, szukając możliwości dotarcia do sektora gości. Na szczęście nikomu nie przyszło do głowy, a przynajmniej nie zrealizował pomysły przekroczenia linii boiska.
Na boisko nie wtargnęli również kibice Gwardii Koszalin. W drugiej połowie meczu jednak to oni wspięli się na wysokie ogrodzenie oddzielające ich sektor od boiska. Potem wykopali bramę, która otworzyła się na oścież. Sędzia przerwał mecz. W tym momencie do akcji wkroczyła ochrona, której udało się zamknąć bramę. Jednak kibice gości napierali na ogrodzenie, które zaczęło niebezpiecznie przechylać się w stronę boiska, To, że zabezpieczenia nie zostały wyrwane z podłoża, to zasługa ochrony. Kibice obu stron wyzywali się nawzajem, podgrzewając atmosferę na Stadionie im. Sebastiana Karpiniuka. W tym momencie do akcji wkroczyła policja. Funkcjonariusze stanęli naprzeciwko zagrożonych miejsc. Po kilkunastu minutach sytuacja się uspokoiła, a gra została wznowiona.
Tożsamość kibiców ustala policja. Stadion jest monitorowany, więc zebranie materiału dowodowego nie będzie stanowiło problemu. Zatrzymano już jednego kibica. 33-latek był pod wpływem alkoholu, alkohol wniósł również na stadion. - Dotarcie do pozostałych uczestników awantury na kołobrzeskim stadionie, którzy dotychczas nie ponieśli odpowiedzialności za swoje czyny pozostaje tylko kwestią czasu - informuje starszy aspirant Anna Gembala z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Wszystko wskazuje na to, że kary mogą nie ominąć także klubów, które mogą ponieść konsekwencje zachowania swoich kibiców. Kotwicy i Gwardii grożą rozgrywki bez udziału publiczności.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.