W poniedziałek pokazaliśmy pale, które morze wyrzuciło na brzeg po weekendowym sztormie. Dziś rozpoczęto uzupełnianie pali. Zobaczymy czy skutecznie?
Podczas sobotnio-niedzielnego sztormu, morze wyrzuciło na plaże ponad 60 pni drzew, zabijanych na kołobrzeskiej plaży (zobacz informacje kołobrzeg). Dziś wykonawca przystąpił do uzupełniania luk, które powstały w poszczególnych falochronach. Tyle, że nie ma pewności, czy zabijane pale przetrwają silniejsze wiatry z północnego-wschodu. W weekend wiał wiatr północno-zachodni o sile 9-10 w skali Beauforta.
Pracownicy realizujący inwestycję twierdzą, że prace posuwają się zgodnie z projektem i specyfikacją przygotowaną przez zamawiającego, czyli Urząd Morski w Słupsku. Przyznają, że tam gdzie sztorm poczynił największe szkody, nie ma jeszcze wykonanych ref. Te mają powstać już wkrótce i będą skutecznie chronić kołobrzeską plażę.
Nieco ostrożniej podchodzą do tego pracownicy Urzędu Morskiego w Słupsku. Temat wymytych pali jest im doskonale znany. Problem ten upatrują na przykład w tym, że inwestycja w Kołobrzegu miała kosztować ponad 80 milionów złotych, a wykonawca realizuje ją za nieco ponad połowę tej kwoty. Dziś usłyszeliśmy, że prace nie są odebrane, są na 5-letniej gwarancji i będą poprawiane dopóty, dopóki nie będzie dobrze. A testem jakości wykonania inwestycji będą albo zimowe, albo wiosenne sztormy, które pokażą, czy wszystko jest w porządku. Natura jednak nie udowodni, kto jest winny wymywaniu pali: wykonawca, czy inwestor. Powstaje również inne pytanie, czy kolejny sezon kołobrzeskie plaże będą placem budowy...
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.