Clear Sky

15°C

Kołobrzeg

18 maja 2024    |    Imieniny: Alicja, Feliks, Eryk
18 maja 2024    
    Imieniny: Alicja, Feliks, Eryk

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Rok temu głosowaliśmy na radnych Rady Miasta. Mamy ich 21. Jak minął ten rok? Czym się radni zapisali w naszej pamięci? Czy mamy wartościowy samorząd?


21 radnych, 3 kluby i 2 radnych niezależnych. 11 radnych należy do jednego klubu i ma całkowitą większość, czyli rządzi miastem. To Klub Radnych Platformy Obywatelskiej. 4 radnych należy do Klubu Radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej i 4 znalazło się w Klubie Radnych Niezależnych "Razem dla Kołobrzegu". Niezależni lub też niezrzeszeni to: Andrzej Mielnik i Antoni Piwowarczyk. Tak formalnie wygląda Rada Miasta Kołobrzeg, której przewodniczącym jest Ryszard Szufel z PO. Co ciekawe, formalna opozycja do PO, nie ma swojego przedstawiciela w prezydium Rady. Za to kierownictwo w Komisji Rewizyjnej przypadło radnemu opozycyjnemu. To postęp, bo w poprzedniej kadencji aż takiego komfortu pracy nie było.

Przez rok, radni podjęli niemal 200 uchwał na 14 posiedzeniach Rady Miasta. Niestety, dalej nasi przedstawiciele są wynagradzani za każde posiedzenie komisji. Dlatego obecnie, w ciągu miesiąca odbywa się niemal 20 posiedzeń komisji, czyli radni spotykają się prawie codziennie. Nie wiemy, czy tyle jest spraw do omówienia, czy to efekt zbliżającego się kryzysu. Płacą za to wszyscy podatnicy i pomimo obietnic unormowania tego stanu rzeczy, nic takiego się nie stało. Na pewno ta kadencja płynie spokojniej, nie ma awantur na sesji, a przewodniczący Rady Miasta - Ryszard Szufel, zapracował sobie na opinię człowieka, który zachowuje swoją niezależność, za co ceni go większość radnych.

Poniżej przedstawiamy naszą autorską ocenę radnych Rady Miasta. Każdy ma prawo do swojej oceny. My dodajemy, za co radnych cenimy, a co działa na ich niekorzyść. Są 3 lata na poprawę, bo wówczas mamy wybory w okręgach jednomandatowych i szyld partyjny nie na wiele może się tu zdać. Kolorem zielonym oznaczyliśmy radnych, którzy naszym zdaniem zasługują na ocenę pozytywną, czerwonym, którym pozytywna ocena się nie należy. Kolorem pomarańczowym zaznaczyliśmy radnych, którzy na pewno mogą więcej, ale z różnych powodów im to nie wyszło.

Marcin Beńko - radny PO. Na sesji milczy. Jeśli się już odzywa, to wtedy, gdy podczas głosowania imiennego musi powiedzieć, najczęściej "jestem za". Za to aktywny radny Komisji Rewizyjnej i Komisji Komunalnej. Pracuje również w Komisji Mieszkaniowej. Jego dyżur cieszy się ogromną popularnością.

Henryk Bieńkowski - przewodniczący Klubu RZK, były prezydent Kołobrzegu. Ma ogromną wiedzę i doświadczenie. W Radzie Miasta nikt nie może się równać z jego umiejętnością czytania budżetu. Potrafi znokautować prezydenta jedną wypowiedzią. Niestety, jest rzadkim gościem na komisjach i sesjach. Bez jego aktywności działalność opozycji wypada niezwykle blado.

Bogdan Błaszczyk - wiceprzewodniczący Rady Miasta, radny SLD, były poseł i prezydent Kołobrzegu. Wyróżnia się na tle innych radnych własnym poglądem na różne sprawy. Nie boi się wypowiadać poglądów kontrowersyjnych, z drugiej strony potrafi docenić innych. Ma duże doświadczenie samorządowe, świetnie orientuje się w sprawach miasta. Aktywny członek Komisji Budżetowo-Gospodarczej.

Danuta Adamska-Czepczyńska - radna PO, przewodnicząca Komisji Uzdrowiskowej. Ma ideały, broni ich, ale czasami na sesji głosuje w sposób dla wszystkich niezrozumiały. Nie można być za, a nawet przeciw. Swoim zachowaniem spowodowała rozpad Komisji Uzdrowiskowej. Słuchanie, że jako radna nic nie może, każe się zastanowić, po co do rady przyszła.

Artur Dąbkowski - radny Klubu RZK, przewodniczący Komisji Rewizyjnej. Pod jego przewodnictwem jedna z najważniejszych komisji w Radzie Miasta nie pracuje najlepiej. Bardziej skupia się na kontroli osób niż spraw. Na sesji ma dużo do powiedzenia, tylko niewiele wnosi to w określonych sprawach. Choć jest w klubie opozycyjnym, to ta opozycyjność jest byle jaka. Ma duże ambicje, ale realizuje je po najmniejszej linii oporu.

Cezary Kalinowski - radny Klubu RZK, przewodniczący Komisji Komunalnej. Indywidualista, który zmienił Komisję Komunalną w fachowo pracujący zespół radnych. To najlepsza komisja w Radzie Miasta. W porównaniu z poprzednim przewodniczącym - Wiesławem Parusem, to nowa jakość i świeżość. W dodatku, jako były sekretarz miasta, świetnie zna Urząd Miasta i obowiązujące z nim procedury. Można się z nim nie zgadzać, ale warto mieć argumenty. Najaktywniejszy radny opozycji.

Marek Karpiniuk - radny PO. To jego pierwsza kadencja i widać, że nie zawsze odnajduje się w rzeczywistości związanej z uchwalaniem miejscowego prawa. Czasami ma swoje zdanie, ale chciałoby się wiedzieć, jak ono brzmi. Jest szansa na poprawę. Czekamy.

Jacek Kuś - radny SLD. Podobnie jak poprzednik, pierwszy raz zasiadł w ławach Rady Miasta. Podobno ma wiele pomysłów, ale jakoś o tym nie słychać. Od młodych można oczekiwać więcej. Czasami uwidacznia się również brak doświadczenia, a może wypada tak na tle mocno doświadczonych kolegów klubowych. Trzeba do nich dociągnąć.

Piotr Lewandowski - wiceprzewodniczący Rady Miasta, przewodniczący Klubu PO. Lepiej by wyszedł, gdyby mocniej bronił interesu mieszkańców, niż partii. Czasami można odnieść wrażenie, że Platforma to Lewandowski. Kołobrzeg to nie Platforma i to powinno nieco sprawę rozjaśnić. To radny, który dużo pyta, ale mało ocenia. Można odnieść wrażenie, że pewne sprawy dla niego i tak są przesądzone, a jak nie są, to w rezerwie pozostaje dyscyplina klubowa. Duży potencjał, słabo zagospodarowany. Czekamy na zmiany.

Urszula Dżega-Matuszczak - radna PO, przewodnicząca Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Spraw Społecznych. W poprzedniej kadencji zapisała się jako fatalna przewodnicząca Rady Miasta, sprzyjająca wyłącznie prezydentowi z opcji politycznej, do której należy. W tej kadencji nie zapisała się niczym specjalnym. Wykazuje się małą aktywnością na sesjach. Bez niej Rada Miasta się nie zawali.

Andrzej Mielnik - radny niezależny. Jak mówi, jest sobie sterem, żaglem i okrętem. Można rzec, że stał się w tej kadencji liderem kołobrzeskiej opozycji. Czasami myśli więcej, niż może lub też jest w stanie powiedzieć. Twierdzi, że zna się na pieczeniu pączków i to na pewno prawda. Niektórzy używają tego argumentu przeciwko niemu, jako cios poniżej pasa. W tej kadencji dał się poznać jako aktywny radny, który uczestniczy nawet w komisjach, których nie jest członkiem. Widać, że interesuje się sprawami Kołobrzegu.

Artur Mikołajek - radny PO, przewodniczący Komisji Prawa, Porządku Publicznego i Spraw Obywatelskich. Trudno zliczyć, ilu organizacji jest członkiem i gdzie co robi. Próbuje złapać zbyt wiele srok za ogon. Do tego zbyt często zachowuje się jak obrońca racji partii. Czasami wygląda to niezrozumiale, zwłaszcza gdy prezydent może bronić się sam...

Dorota Oyedemi - radna Klubu RZK. Choć jest pierwszą kadencję w Radzie Miasta, to jednak zdobyła mandat jako aktywna działaczka osiedla Radzikowo. To do czegoś zobowiązuje. Jej wypowiedzi brzmią groteskowo, a porównywanie wielu spraw do tematu smrodu w Radzikowie, wieje nudą. Radna niezdecydowana, często stojąca w rozkroku. To między innymi dzięki jej działaniom i wypowiedziom w Radzie Miasta nie ma de facto opozycji.

Wiesław Parus - radny PO. Do Rady Miasta dostał się dzięki temu, że Janusz Gromek został prezydentem, choć to już jego 4 kadencja w Radzie. Od czasu do czasu zabierze głos na sesji. Zasłynął jako radny, który gdzie nie pojedzie, to słyszy jak wszyscy zachwycają się Kotwicą Kołobrzeg. Partyjne wytyczne zastępują mu wiele innych kwestii. Jako radny Komisji Rewizyjnej zajmuje się kontrolą, ale jakichś spektakularnych odkryć nie dokonał. Pracuje również w Komisji Mieszkaniowej. Nie będziemy mu w tym przeszkadzali.

Lech Pieczyński - radny PO. Pierwsza kadencja w Radzie Miasta (pomijając 2 lata w okresie 1990-92). Choć zna się na wielu kwestiach, ma doświadczenie jako dyrektor szkoły ponadgimnazjalnej, to nie słychać zbyt często, aby te atuty wykorzystywał podczas sesji lub obrad komisji. Człowiek o wysokiej kulturze. Niech osiągnięcia dociągną do kultury i będzie dobrze.

Antoni Piwowarczyk - radny niezależny (PiS). Legenda Rady Miasta (pseudonim "Mianowicie"). Szuka dziury w całym, stał się ekspertem od spraw finansowych, choć nie ma o nich wielkiego pojęcia. Jego długie tyrady słowne bawią wielu, choć trzeba przyznać, że zdarza mu się mieć rację bądź zwrócić uwagę na jakieś nieprawidłowości. Nie zagłosował przeciwko finansowaniu Kotwicy. Uległ presji swojego partyjnego lidera. Widziała to cała sala. Bez komentarza.

Krystyna Strzyżewska - radna SLD, przewodnicząca Komisji Budżetowo-Gospodarczej. Ma swoje zdanie i nie boi się skrytykować urzędników. Z racji swojego doświadczenia i pełnionych funkcji kierowniczych, ma duże pojęcie o sprawach finansowych. Celnie ocenia sprawy budżetowe i wychwytuje różne ciekawe niuanse. Od lat dba o poziom aktywnej i rzeczowej radnej.

Ryszard Szufel - przewodniczący Rady Miasta, radny PO. Wielka niespodzianka w tej kadencji. Jeszcze rok temu potrafił wydzierać się na ludzi podczas posiedzenia Rady Miasta. Jednak to, co pokazał w tej kadencji powoduje, że jest oceniany jako przewodniczący otwarty i niezależny, pomimo przynależności do Platformy Obywatelskiej. Ma swoje zdanie, ale nie broni mieć swojego zdania innym, mało tego, słucha odmiennych opinii i potrafi z nimi polemizować. Potrafi zwrócić uwagę prezydentowi oraz radnym ze swojego klubu, gdy łamią wyznaczone przez niego zasady, obowiązujące na sesji.

Adam Wieczorek - radny PO. Istny folklor. Jest dziennikarzem i radnym PO. W Radio Kołobrzeg robi wywiady ze swoimi partyjnymi kolegami. Ale za to potrafi powiedzieć co myśli i zagłosować wbrew opinii klubu, choć dyscypliny klubowej jeszcze nie przeskoczył, ale nie bał się o niej powiedzieć. Publicznie mówi, że rozważa odejście z klubu PO. Pytanie jest otwarte, czy odejdzie, czy może pokażą mu drzwi... W każdym razie trzymamy kciuki.

Jacek Woźniak - przewodniczący Klubu SLD. Złośliwi mówią o nim "omnia", bo potrafi się wypowiedzieć niemal na każdy temat, w każdej sprawie. Jest jednym z najaktywniejszych radnych, który ma swoje zdanie i broni go w dyskusji, ale potrafi też przyznać się do błędu. Ma zacięcie społeczne, choć nie ukrywa, że interesują go sprawy gospodarcze. Nadaje ton wielu posiedzeniom komisji i sesjom Rady Miasta. Gdyby w Radzie Miasta było więcej "Woźniaków", jakość miejskiej legislacji wzrosłaby i to znacznie.

Dariusz Zawadzki - radny PO. Kiedyś aktywny dyskutant, obecnie jego głos zanikł. Odnosi się wrażenie, że mocniej udziela się w sprawach osiedlowych, niż miejskich. Być może przyczyną tego jest fakt, że nie przewodniczy już Komisji Rewizyjnej. To już jego trzecia kadencja i po tak doświadczonym radnym można spodziewać się więcej. Być może ta ocena tę aktywność wymusi.

Tak wygląda nasza ocena i pogląd na ostatni rok pracy radnych Rady Miasta. To także pierwszy rok trwającej 4 lata kadencji, więc jeszcze wszystko może się zmienić. Połowinki już za rok.

Robert Dziemba



reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama