Trwający od pewnego czasu spór gminy Gościno z Miejskimi Wodociągami i Kanalizacją w sprawie dopłat do taryf, zakończył się wreszcie prawomocnym wyrokiem sądu.
O tej sprawie piszemy od samego początku, a więc od 2010 roku, wskazując na ułomność niektórych rozwiązań związanych z ustalaniem taryf w powiecie kołobrzeskim. Pewnych spraw nie można kwestionować, ale stosowane rozwiązania prawne budzą poważne wątpliwości. Do tej pory można było o nich dyskutować. Teraz jest prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. Pisaliśmy o tym m.in. 5 lat temu (przeczytaj).
Chodzi uchwałę numer 51/2010 Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników spółki Miejskie Wodociągi i Kanalizacja. Stanowi ona wprost o konieczności dopłat do ustalanej wspólnej taryfy. Wspólnicy ustanowili dopłaty w oparciu o Kodeks spółek handlowych, zamiast oprzeć się o przepisy ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i ścieki. Sprawa ta jest niezwykle skomplikowana i niektóre jej wątki nadal toczą się w sądzie, a niektóre bada Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, inne prokuratura.
Generalnie, sprawa wygląda tak. Realizując projekt z Funduszu Spójności, gminy w nim uczestniczące wniosły swój majątek do kołobrzeskiej spółki, obejmując w niej udziały. W zamian za to, w ramach ogromnego projektu "Zintegrowana Gospodarka Wodno-Ściekowa w Dorzeczu Parsęty" wartego miliony euro, zmodernizowano system dostarczania wody i ścieków na terenie powiatu kołobrzeskiego, białogardzkiego i szczecineckiego. W konsekwencji, wzrosły koszty spółek, co spowodowało wzrost taryf, a więc wzrost cen wody i ścieków. Ustalając taryfy, aby były one w miarę łagodne dla mieszkańców, wspólnicy ustalili, że gminy będą wnosić dopłaty do spółki.
W międzyczasie, wydarzyło się kilka awantur politycznych. Od samego początku, co warto podkreślić, zamiast zdrowego rozsądku, w sprawie stosowano polityczny przymus. Wykorzystywano siłę władzy i przedwyborczy pęd, zamiast brać pod uwagę ewentualne konsekwencje. Gminy bowiem odmówiły dopłat do spółki, co doprowadziło do destabilizacji finansowej Wodociągów. Spółka musiała ratować się pieniędzmi pożyczonymi z banku (przeczytaj). Sprawę rozwiązano politycznie, bo inaczej nasi samorządowcy nie potrafią. Kosztem mieszkańców Kołobrzegu obniżono ceny w gminach, za co gminy wniosły dopłatę do spółki. Uznano sprawę za zamkniętą.
Problem w tym, że do porozumienia międzygminnego nie dopuszczono gminy Gościno. Była to pewnego rodzaju zemsta na burmistrzu Marianie Sieradzkim. Gmina nie poddała się. Burmistrz i Rada Gminy konsekwentnie odrzucają taryfy na wodę i ścieki. Ponadto, zaskarżyli uchwałę o dopłatach do sądu. I choć przegrywali, wreszcie Sąd Apelacyjny w Szczecinie stanął po ich stronie, zmieniając wyrok Sądu Okręgowego w Koszalinie i uchylając uchwałę wspólników MWiK. Wyrok jest prawomocny. Jak mówi Marian Sieradzki, sąd w ustnym uzasadnieniu nie tylko potwierdził właściwość skargi gminy Gościno, ale również wskazał na polityczną konstrukcję określonych rozwiązań, pozbawionych źródeł prawnych. Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku. Czeka na to również kołobrzeska spółka wodociągowa. Jak mówi prezes Paweł Hryciów, nie zgadza się z tym wyrokiem w całej rozciągłości i zapowiada kasację do Sądu Najwyższego.
Problem w tym, że wyrok ten obowiązuje. W konsekwencji, problemy mają gminy, które politycznie się porozumiały i wniosły dopłaty. Wyrok jednoznacznie wskazuje, że nie miały do tego prawa. Po drugie, w obiegu jest również opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej, z której wynika, że takie działanie mogło być bezprawne. Jeśli sytuacja prawna się nie zmieni, to niektóre gminy naszego powiatu mogą mieć poważne problemy finansowe, a osoby, które na dopłaty się zgodziły, mogą mieć problemy prawne. Do tematu powrócimy.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.