Wszystko wskazuje, że zwołana w trybie pilnym na piątek sesja Rady Miasta nie odbędzie się. Radni PO zdecydowali, że na posiedzenie nie przyjdą.
Zdaniem przewodniczącego Klubu PO w Radzie Miasta Piotra Lewandowskiego, zwołanie sesji w trybie nadzwyczajnym na piątek, gdy sesja, której termin znany jest od kilku tygodni odbędzie się w poniedziałek, nie ma sensu. Również tematyka posiedzenia nie ma charakteru nadzwyczajnego. Dlatego radni PO na wczorajszym klubie postanowili, że na piątkowe posiedzenie nie przyjdą, także dlatego, aby bez powodu nie obciążać budżetu miasta dietami, skoro tematykę piątkowej sesji bez problemu można omówić w poniedziałek. Lewandowski zwrócił również uwagę, że o ile prawem radnych jest zwołanie sesji w trybie nadzwyczajnym, to jednak w tym przypadku mamy do czynienia ze zwykła polityką, a w jej uprawianiu Platforma opozycji pomagać nie zamierza.
Nieobecność radnych PO spowoduje, że nie będzie kworum. Radnych PO jest 10, ale na sesjach nie pojawia się Adam Wieczorek, co oznacza, że nie będzie 11 radnych.
W związku ze zwołaną na piątek sesją protest złożyło Towarzystwo Opieki nad Zabytkami wskazując, że gdy omawiano sprawy przyrody, przedstawiciel stowarzyszenia "Ekologiczny Kołobrzeg" przemawiał po kilkadziesiąt minut, a gdy omawiane są sprawy zabytkowego miasta, które TOnZ obejmuje jako strefę historyczną swoim statutem, jego przedstawiciel nie został na sesję zaproszony, o przewidzianym wystąpieniu nie wspominając.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.