Radny miejski i szef Stowarzyszenia Kupców i Przedsiębiorców Andrzej Mielnik złożył wniosek w magistracie oraz w starostwie w sprawie zabudowy "Bryzy".
Na posiedzeniu Komisji Komunalnej radny Andrzej Mielnik poddał ostrej krytyce działanie prezydenta i niektórych urzędników Urzędu Miasta w sprawie "Bryzy". Stwierdził, że został wprowadzony w błąd i rozważa złożenie mandatu. - Za moją racę płaci mi się z pieniędzy publicznych, ale po co mi płacić, skoro decyzje radnych nikomu nie są potrzebne? - pytał retorycznie Mielnik i zażądał od wiceprzewodniczącego Rady Miasta Piotra Lewandowskiego pilnego wyjaśnienia sprawy. Na urlopie jest nie tylko prezydent, ale również przewodniczący Rady Miasta Ryszard Szufel. Zniesmaczeni zachowaniem prezydenta są radni opozycji, a sam Lewandowski nie ukrywa swojego zdziwienia, tym, co się stało.
Wczoraj pisaliśmy, że pomimo powzięcia informacji o głosowaniu nad projektem uchwały o planie dla działki, na której stoi "Bryza", urzędnicy doprowadzili w kilka dni do tego, że inwestor mógł wystąpić o pozwolenie na budowę (dowiedz się więcej: przeczytaj). Andrzej Mielnik, jako szef Stowarzyszenia Kupców i Przedsiębiorców nie poprzestał na krytyce prezydenta. Do Urzędu Miasta złożył wniosek o uznanie go za stronę w postępowaniu, a do Starostwa Powiatowego informację o nowych okolicznościach sprawy z prośbą o wstrzymanie procedury pozwolenia na budowę. Jak mówi Mielnik, jeśli prezydent nie uzna stowarzyszenia za stronę, sprawa trafi do SKO, a potem pewnie do sądu.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.