Dlaczego biedni i niemający znajomości nie mogą, a biznesmeni i bogaci mają chody? "Małych wieszacie, wielkim nisko się kłaniacie" - cytował Hoc.

Poseł Hoc wskazywał na przypadki niesprawiedliwości społecznej i nierówności w traktowaniu przez urzędników zwykłych obywateli, którzy nie mają wiedzy prawniczej czy znajomości, a w zderzeni z biurokratyczną machiną zostali znokautowani. Z drugiej strony, poseł wskazał na ludzi, którzy są dobrze usytuowani, mają znajomości, albo na spółki kapitałowe, cieszące się pomocą publiczną lub wsparciem samorządu na setki tysięcy złotych. Tymczasem ludzie mają problemy, bo nie zapłacili czynszu, ale według posła nikt nie zainteresował się ich problemami, za to w ruch poszła cała machina, zmiatająca ludzi na społeczny margines. "Małych wieszacie, wielkim nisko się kłaniacie" - cytował poetę Hoc. Przytaczał też słynny cytat: "równi i równiejsi"...

Poseł zarzekał się, że nikogo nie oskarża, ale jego zdaniem, nie może być tak, że zwykli ludzie są słabsi w stosunku do władzy, niż biznesmeni czy rodziny polityków. Dlatego skierował do prezydenta Janusza Gromka zapytanie poselskie w którym poprosił informacje na temat osób i podmiotów, którym w zakresie podatków lub opłat udzielono ulg w postaci odroczeń, umorzeń lub rozłożono spłatę na raty w kwocie przewyższającej 500 zł, czy też wykaz umów zleceń i umów o dzieło realizowanych na rzecz magistratu w ostatnich latach.

Niestety, nie mogliśmy uczestniczyć w konferencji posła, bo nie zostaliśmy na nią zaproszeni. Poseł przesłał nam krótkie résumé.