Członek Zarządu Województwa Jarosław Rzepa, po rezygnacji Komisji Rewizyjnej Kołobrzeskiej Lokalnej Grupy Rybackiej, zapowiedział kontrolę.
Ponad tydzień temu napisaliśmy o naszych problemach z uzyskaniem odpowiedzi na zadane pytania zarządowi Kołobrzeskiej Lokalnej Grupy Rybackiej. Zbiegło się to z rezygnacją komisji rewizyjnej tego stowarzyszenia (dowiedz się więcej: przeczytaj). W całej kuriozalnej sprawie, opary absurdu nawarstwiają się. Po podaniu podstawy prawnej, z którego wynika obowiązek KLGR do odpowiedzi na pytania dziennikarza, zarząd KLGR wysłał kolejne żądanie o treści: "W odpowiedzi na Pana zapytania i w związku z ich treścią, na podstawie art. 3. ust. 1 pkt. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej wzywamy do wskazania w jakim zakresie dostęp do informacji przetworzonej jest szczególnie istotny dla interesu publicznego".
Ponieważ zachowanie zarządu KLGR jest niepoważne, podczas spotkania z Jarosławem Rzepą, członkiem Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego, zadaliśmy mu pytania dotyczące funkcjonowania kołobrzeskiej grupy. Rzepa był zdziwiony sprawą, poinformował nas tylko, że polecił już kontrolę w KLGR w związku z sytuacją z komisją rewizyjną, która po ostatniej kontroli złożyła rezygnację z pełnionych funkcji. My wskazaliśmy na nasze wątpliwości i chcemy się dowiedzieć, czy pieniądze przeznaczone na określone zadania, wymienione w naszych pytaniach, zostały wydane zgodnie z przeznaczeniem. Jarosław Rzepa obiecał pomóc nam to ustalić. Do tematu powrócimy.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.