Chodzi o śmierć 17-latki w wyniku wypadku na stopniu wodnym na Parsęcie. Prokuratura postawiła zarzuty księdzu Piotrowi Ś. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Chodzi o wypadek, do jakiego doszło podczas spływu kajakowego po rzece, w wyniku którego zginęła 17-letnia dziewczyna (dowiedz się więcej: przeczytaj). "Z przeprowadzonych w tej sprawie dowodów wynika, iż organizator ten nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku opieki i nadzoru nad uczestnikami spływu, nie kierował przebiegiem tego spływu i pozostawił jego uczestników bez nadzoru oraz możliwości udzielenia pomocy podczas pokonywania niebezpiecznego miejsca, tj. progu wodnego w rejonie miejscowości Pyszka. W trakcie pokonywania tego odcinka rzeki doszło do przewrócenia dwóch kajaków, w których płynęły cztery osoby. Jedna z tych osób w wieku 17 lat utonęła. Na podstawie tych ustaleń organizatorowi spływu zarzucono nieumyślne spowodowanie śmierci tej osoby i narażenie trzech pozostałych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" - czytamy w stanowisku Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. Z informacji wynika, że ksiądz przyznał się do winy, jednak odmówił na tym etapie wyjaśnień. Sprawa jest w toku.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.