Pomiędzy latarnią morską a molem ruszają prace mające na celu wzmocnienie ścianki Larsena pod Bulwarem Szymańskiego. Jest jedno ale...
Wyremontowany brzeg morski na wschód od mola przysparza nam dumy, bowiem od wielu lat nie widziano tak szerokich w Kołobrzegu. Jest jedno ale: plaża pomiędzy latarnią morską a molem, a właściwie jej brak (dowiedz się więcej: przeczytaj). Wydawało nam się, że tak będzie już na długie lata, a tu Urząd Morski zaskoczył nas pozytywnie i od poniedziałku rusza z pracami, których celem jest ochrona Bulwaru Szymańskiego. Sztormy wypłukały piasek pod ścianką Larsena i dalsze tolerowanie takiej sytuacji mogłoby doprowadzić do poważnego uszkodzenia reprezentacyjnego deptaka w Kołobrzegu. Dlatego na plaży zostanie wykonana opaska z kamienia łupanego o szerokości 6 metrów. Do tego celu zużytych zostanie 12 tysięcy ton kamienia.
A co z plażą? No właśnie, to pytanie jest otwarte, bo efekty refulacji zostaną zniszczone podczas zimowego sztormu. Najlepszym rozwiązaniem byłaby budowa progu podwodnego a co najmniej zabicie nowych ostróg. Tyle, że na razie na to się nie zanosi. - Brak ostróg spowoduje, że ten ważny dla nas wszystkich odcinek plaży przejdzie do historii. Oczywiście, zabezpieczenie brzegu jest bardzo ważne, ale nie mniej ważne od plaży. Rozszerzenie tej inwestycji o ostrogi jest niezbędne i mam nadzieję, że miasto już monitoruje w tej sprawie - mówi Jacek Kuś, radny SLD. Próbowaliśmy skontaktować się z rzecznikiem prasowym prezydenta, ale jego telefon jest poza zasięgiem.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.