Sezon dopiero się zaczyna, a już dziś lokomotywa miała problem z dojazdem do portu. Straż Miejska zadecydowała do holowaniu dwóch pojazdów.

Przyzwyczailiśmy się, że w sezonie kierowcy bezmyślnie parkują na torach. Dzisiaj, na szynach bezpośrednio nikt nie stał, ale lokomotywa spalinowa i tak przejechać nie mogła. Na miejsce została wezwana Straż Miejska, która postanowiła zaczekać na kierowcę pojazdu z Leszna. Ten jednak nie nadchodził, a pracownicy kolei chcieli jechać do portu. Podjęto więc decyzję, aby pojazd odholować na parking płatny. Kolejarze poprosili, aby strażnicy pojechali jeszcze do portu. I słusznie, bo tam przejazd uniemożliwił kierowca z pojazdu na białogardzkich numerach rejestracyjnych. Taka przyjemność kosztuje 400 zł plus 1 punkt karny.