Ten przeraźliwy huk w całym Kołobrzegu, który rozległ się wczoraj wieczorem, to pękająca na kawałki topola w Grzybowie, w którą uderzył piorun (zobacz video).
Całe popołudnie zbierało się na deszcz. Wieczorem jednak front atmosferyczny okazał się bardzo rozległy. W dodatku szybko się przemieszczał. W efekcie, na miasto spadły hektolitry deszczu i gradu. W dodatku, niemal na początku burzy, piorun uderzył w drzewo w Grzybowie. Na szczęście, drogą Kołobrzeg-Dźwirzyno nikt nie jechał. Część drzewa rozpadła się na kawałki. Kora wyparowała. Fragmenty zostały rozrzucone w promieniu kilkudziesięciu metrów. Piorun pozostawił także głęboką dziurę w ziemi. Burza jak szybko nadeszła, tak i sobie poszła. Po deszczu wyszło słońce, a na niebie pojawiła się tęcza.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.