Niedawno pisaliśmy o sprawie zwolnionego ratownika SAR. Stracił pracę, bo uszkodził łódź. Jego koledzy uszkodzili łódź i dostali nagrodę finansową.
Sprawa zwolnienia z pracy ratownika Pawła Depty obiła się szerokim echem w naszym mieście (przeczytaj informacje kołobrzeg). Ostatecznie, kołobrzeski sąd przywrócił go do pracy, choć wyrok nie jest jeszcze prawomocny (sprawdź wiadomości kołobrzeg). 14 stycznia jednostka "Bryza" miała wypadek w okolicach Władysławowa. Jak podaje "Gazeta Kaszubska", "Bryza" wypłynęła w związku z wezwaniem na pomoc kitesurfingowcowi. Mężczyzna pomocy nie potrzebował, na brzeg dotarł o własnych siłach, wysoka fala była dla niego atrakcją, a nie przeszkodą. Inaczej było z "Bryzą", która uderzona falą, obróciła się do góry dnem.
- W tym zdarzeniu "Bryza" doznała kilku uszkodzeń" i trafiła do stoczni we Władysławowie - mówi nasze źródło. Jakie było nasze zdziwienie, że w związku z awarią jednostki, załoga od dyrektora Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni otrzymała nagrody finansowe, razem 8 tysięcy złotych. W wewnętrznym piśmie dyrektora czytamy, że nagroda została przyznana za "wykazanie się najwyższym stopniem profesjonalizmu podczas akcji ratowniczej".
Gdy Paweł Depta dopłynął motorówką do brzegu i uszkodził silnik, został dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Gdy załoga "Bryzy" uszkadza łódź, dostaje nagrodę pieniężną. Jak to możliwe, gdy sprawa dotyczy jednej i tej samej firmy? Chcieliśmy się tego dowiedzieć od dyrektora MSPiR. 10 dni temu wysłaliśmy mu pytania na piśmie. Chcieliśmy się dowiedzieć, m.in. o uszkodzenia "Bryzy", wysokość kosztów naprawy, czy skoro nikt na morzu nie potrzebował pomocy, to czy była to akcja ratunkowa, jak nazwać wywrotkę jednostki na morzu, itd. Odpowiedź po dziś dzień nie nadeszła. Może sprawą powinna zająć się Najwyższa Izba Kontroli?
Zobacz video wykonane przez dziennikarza "Gazety Kaszubskiej".
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.