Coraz więcej osób i instytucji wpisuje się w inicjatywę naszego portalu, aby 9 października w wyborach parlamentarnych zagłosować na kołobrzeżan.
Cezary Kalinowski, szef stowarzyszenia "Razem dla Kołobrzegu", w przeciwieństwie do Henryka Bieńkowskiego (przeczytaj), nie opowiada się za żadnym kandydatem w zbliżających się wyborach. Wskazuje, że stowarzyszenie, jako organizacja nie związana z żadną partią polityczną, nie powinna się mieszać w układy partyjne, ale jak najbardziej słuszne jest to, aby kołobrzeżanie głosowali na kołobrzeżan. - Priorytetem w zbliżających się wyborach parlamentarnych jest to, aby Kołobrzeg miał jak najsilniejszą reprezentację w sejmie, a jeszcze lepiej, aby miał swojego posła w ugrupowaniu, które będzie sprawować władzę. Dlatego też będziemy namawiać kołobrzeżan do głosowania na kołobrzeżan - mówi Kalinowski. Jak dodaje, decyzja Henryka Bieńkowskiego nie jest sprzeczna z tym stanowiskiem. - Poparł kołobrzeżanina - mówi szef "Razem dla Kołobrzegu.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.