9 czerwca ubiegłego roku doszło do zranienia nożem Marcin W., który z dworca kolejowego w Kołobrzegu prowadził turystów (przeczytaj). 60-letni Leon T. został zaatakowany gazem, gdy chciał przejąć wczasowiczów prowadzonych do pojazdu. Jak wyjaśniał już po zdarzeniu, jedynie chciał zwrócić uwagę pokrzywdzonemu, aby ten nie przechwytywał wczasowiczów do nielegalnego jego zdaniem przewozu. Gdy to nie poskutkowało, wycofał się w inne miejsce, ale wtedy miał zostać zaatakowany gazem przez pokrzywdzonego. Miał się bronić i nie zauważył w stanie zagrożenia, że ma w ręku nóż, którym dwukrotnie ranił Marcina W. (przeczytaj).
Przed Sądem Okręgowym w Koszalinie dziś odbyła się rozprawa w sprawie krwawego finału konfliktu sprzed kołobrzeskiego dworca kolejowego. Chodzi o legalnie działających taksówkarzy i osoby, które przejmują na dworcu pasażerów i wożą ich swoimi pojazdami do miejsc noclegowych. Sąd przesłuchiwał dziś świadków zdarzenia, turystów, którzy szli do auta Marcina W. "Ten pan podszedł do nas i powiedział żebyśmy z nim nie szli, bo to jest kołobrzeska mafia. Gdy wziął nasze walizki od tego młodszego, z którym szłyśmy, ten nagle wyjął gaz i psiknął mu w oczy" - zeznawała turystka z Poznania. "Gdy taksówkarz zostawił bagaże tych kobiet i odchodził, ten z gazem podbiegł do niego i ponownie psiknął mu od tyłu w twarz. Gdy zaczęli się szarpać ten psiknięty wyjął nóż i dźgnął" - zeznał turysta z Łodzi. Według świadka, Leon T. miał potem usiąść na rannym mężczyźnie, który osunął się na ziemię i grozić mu nożem: "Usłyszałem jak pokazując mu nóż powiedział:A teraz k...a cię zabiję”. Do tego nie doszło. Atakujący taksówkarz usiadł na ławce. Na miejscu szybko pojawiła się Policja i ratownicy Pogotowia Ratunkowego.
Ranny trafił do szpitala, przeżył. Dziś, obaj mężczyźni spotkali się na sali rozpraw. Finał sprawy poznamy wkrótce.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.