0:1 na własnym boisku przegrała Kotwica Kołobrzeg z Gwardią Koszalin. W ten sposób pozbawiliśmy się jakichkolwiek szans na wymarzony awans do II ligi.
Wiedzieliśmy, że wszystkie mecze w tym sezonie musimy już wygrać. Wydawało się, że mecz z Gwardią Koszalin kołobrzeżanom trudności sprawić nie powinien. Nic bardziej mylnego. Od samego początku graliśmy chaotycznie, a goście grali bardzo agresywnie. Sędzia regularnie pokazywał żółte kartki. W pierwszej połowie było kilka ciekawych akcji, ale tak naprawdę nikt poważnie nie zagroził bramce przeciwnika.
W drugiej połowie, napięcie na boisku wzrosło jeszcze bardziej. Kibice krzyczeli, ich doping się wzmagał, stając się miejscami niekulturalny. Ale takie właśnie są mecze z drużyną z Koszalina. Tu nikt miłością do gości nie pałał. A poza tym, mijały minuty spotkania, a bramki nie było. W 77 minucie meczu pod bramką Kotwicy Kołobrzeg zrobiło się zamieszanie. Interwencja bramkarza była skuteczna, ale nastąpiło krótkie i pechowe dla nas ponowienie natarcia, w wyniku którego, piłka... wpadła do bramki. Radość zagościła u piłkarzy Gwardii Koszalin, ale na trybunach emocje sięgnęły zenitu. Kibice uszkodzili płot, na murawę poleciał śmietnik i rolki z kas fiskalnych. Fruwały także kamienie, a potem nawet szklane butelki. To nic nie zmieniło. Gol został uznany i gra toczyła się dalej. Gwardziści grali bardzo defensywnie i skutecznie. Na koniec trochę się pogubili, ale gospodarzom nie udało się tego zamieszania wykorzystać.
Przegraliśmy 0:1. W konsekwencji straciliśmy 3 punkty. Byliśmy na drugiej pozycji w tabeli, tracąc do Orkanu Rumii. Teraz nic nam już nie pomoże. Kolejne marzenia o awans do II ligi idą do kosza.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.