Niedawno zajmowaliśmy się tematem zalewania w miejscowości Stramnica (przeczytaj). Mieszkaniec, z którym rozmawialiśmy, skarżył się, że gmina niewiele zrobiła w jego sprawie i w temacie braku odpływu wody. Zwróciliśmy się w tej kwestii z zapytaniem do wójta gminy Kołobrzeg. Odpowiedzi udzielił nam zastępca wójta, Artur Mackiewicz:
"1. W dniu 10.02.2024 r. po wizji lokalnej, na polecenie wójta, strażacy ochotnicy z terenu gminy Kołobrzeg zabezpieczyli workami z piaskiem posesję oraz ponownie w dniu 12.02.2024 r. dodatkowo podwyższono umocnienia położonej zapory.
2. 12.02.2024 r. wójt gminy Kołobrzeg wystąpił do wojewody zachodniopomorskiego poprzez Wydział Zarządzania Kryzysowego w sprawie wsparcia dotyczącego przymuszenia do działania Wód Polskich administrujących wodami na terenie gminy Kołobrzeg.
3. 12.02.2024 r. mieszkańcy posesji dziękowali wójtowi Włodzimierzowi Popiołkowi za działania Zarządzania Kryzysowego gminy Kołobrzeg i strażaków z OSP gminy Kołobrzeg.
4. 13.02.2024 r. wójt gminy Kołobrzeg otrzymał odpowiedź od wojewody, że Zarząd Zlewni w Koszalinie (jednostka nadrzędna względem Nadzoru Wodnego w Kołobrzegu) pozyskał wykonawcę i kompletuje zamówienie na wykonanie prac w obrębie uszkodzonego rurociągu na cieku Stramniczka. Zakres prac objąć ma usypanie grobli powyżej studni wlotowej na rzece Stramniczce oraz w obrębie rzeki w celu czasowego ograniczenia dopływu wody, oczyszczeniu terenu, wykonania fundamentu i montażu studni z kratą wlotową. Następnie wykonany ma zostać wykop w obrębie wyrwy na rurociągu, naprawa rządzenia (wraz z montażem studni kontrolnej) i zasypanie wykopu.
5. Nie mamy żadnej wiedzy o jakichkolwiek działaniach innych organów".