Od wielu lat konsumenci zadają mi pytanie, dlaczego kurier nie zaczeka, aż rozpakuję paczkę i sprawdzę, czy wszystko z przesyłką jest w porządku? Pytanie ważne i uzasadnione. Wiele osób zamawia w sklepach internetowych produkty o dużych gabarytach, wartościowe i takie, które po prostu w trakcie przesyłki mogą ulec uszkodzeniu ze względu na swoje właściwości. Pytanie powyższe powinno więc być zadane przed zawarciem umowy sprzedaży i przed zamówieniem usługi kurierskiej. Konsument powinien więc przeczytać warunki umowy sprzedaży sklepu internetowego w zakresie opcji dostawy. Bardzo często sprzedawcy internetowi wskazują tylko jedną formę dostawy – najtańszą – która nie obejmuje możliwości sprawdzenia przesyłki przy kurierze. Zdarza się, że w regulaminie sklepu lub w zakładce dotyczącej form i kosztów transportu, jest możliwość wyboru przez kupującego dodatkowej opcji obejmującej rozpakowanie paczki przy przewoźniku. Najczęściej wiąże się to z dodatkowymi kosztami. Czy warto skorzystać z takiej opcji i wybrać sprzedawcę, który umożliwia sprawdzenie przesyłki przy odbiorze – odpowiedz wydaje się oczywista...
Jeżeli jednak nie było możliwości skorzystania z takiej formy sprawdzenia przesyłki przy kurierze, a produkt po rozpakowaniu okazał się uszkodzony, to zawsze konsument ma prawo zgłosić reklamację. Reklamację towaru konsument powinien niezwłocznie zgłosić do sprzedawcy, jeżeli opakowanie z zewnątrz w chwili dostarczenia nie było uszkodzone.
Przypomnę, że w chwili dostarczania produktu konsument ma obowiązek sprawdzić w obecności kuriera stan opakowania, to znaczy, czy przesyłka z zewnątrz nie jest uszkodzona. W takiej sytuacji należy od razu zażądać od kuriera spisania protokołu reklamacji usługi kurierskiej z powodu uszkodzenia przesyłki.
Wydaje się, że są to oczywiste spostrzeżenia i rady, ale niestety, bardzo często już na etapie odbioru przesyłki pojawiają się problemu z udowodnieniem momentu powstania szkody i ustalenia podmiotu odpowiedzialnego.
Z usług firm kurierskich korzystamy również, gdy chcemy nadać przesyłkę i jednocześnie skorzystać z opcji „za pobraniem”. Przy wyborze takiej opcji ważne jest sprawdzenie w regulaminie firmy kurierskiej, jaki zastrzega sobie termin przekazania pobranych środków. Zdarzają się przewoźnicy, którzy w swoich regulaminach określają termin wydania pobranych kwot w terminie do 30 dni roboczych. Oznacza to, że konsument wybierając takiego przewoźnika wyraża zgodę na oczekiwanie ponad miesiąc na swoje pieniądze.
Aneta Cieślicka
Powiatowy Rzecznik Konsumentów w Kołobrzegu
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.