Opozycja zamiast na komisjach, woli ogrzać się w świetle kamer i pogadać za publiczne pieniądze o "ważnych sprawach miasta". Po raz kolejny.

Sesję próbowano zwołać już kilka tygodni temu, ale zabrakło podpisów radnych. Potem mówiło się, że sesji nadzwyczajnej nie będzie, bo nie ma o czym dyskutować, a teraz grupa radnych znalazła jednak kilka ciekawych tematów, o których porozmawia sobie przed weekendem, w piątek 28 marca o godz. 10.00. Pod wnioskiem podpisali się: Cezary Kalinowski, Bogdan Błaszczyk, Antoni Piwowarczyk, Jacek Kuś, Krystyna Strzyżewska, Henryk Bieńkowski i Dorota Oyedemi.

W porządku sesji znajdują się następujące tematy: kształtowanie przestrzeni publicznej poprzez wydawanie decyzji o warunkach zabudowy w ujęciu indywidualnego traktowania inwestorów, wsparcie dla rozwoju kołobrzeskiego portu w świetle polityki gospodarowania procesem nabywania nieruchomości, przedstawienie informacji o strategii rozwoju Zarządu Portu Morskiego.

Od redakcji
Napisaliśmy, że pod poprzednim wnioskiem zabrakło podpisów radnych. Fakt, że radny Jacek Woźniak wycofał swój podpis, nie znaczy, że wniosek nie posiadał wystarczającej legitymacji. Podpisów było razem 6 i sesja mogła być zwołana. Opozycja wniosek jednak wycofała, gdyż termin sesji nie pasował niektórym radnym opcji rządzącej. Za pomyłkę przepraszamy.

KOMENTARZ
Opozycja oczadzona brakiem kandydata na prezydenta ze strony Platformy Obywatelskiej, musi jakoś zaistnieć na forum publicznym. Nudnych konferencji prasowych nikt nie ogląda, znudził się dialog społeczny, który zamienił się w dialog przedwyborczy, zwołuje się więc sesję nadzwyczajną, choć zwykła sesja Rady Miasta odbędzie się... w poniedziałek 31 marca i tam również można by pogadać o decyzjach o warunkach zabudowy czy rozwoju portu morskiego. Co ciekawe, większość radnych już temat portu przerobiła podczas dwóch posiedzeń wyjazdowych komisji w tym temacie i wzięła za to diety. Idą wybory i trzeba się pokazywać.

Robert Dziemba