Po południu, w mieszkaniu przy ul. Grochowskiej wybuchł pożar. Z okna wydobywał się dym, a przerażona starsza pani przez okno wzywała pomocy.
Starsza kobieta postanowiła ugotować rosół. Mając problemy z pamięcią, zapomniała o zostawionej na gazie potrawie. W mieszkaniu wybuchł pożar. Kobieta nie mogła jednak się z niego wydostać, bo drzwi były zamknięte i nie dało się ich otworzyć od środka. Szukająca ratunku staruszka otworzyła okno i zaczęła wzywać pomocy. Świadkowie zauważyli wydobywający się dym i wezwali strażaków.
Na miejsce przyjechały dwa wozy ratowniczo-gaśnicze i podnośnik. Strażacy nie mogli dostać się do mieszkania, dlatego podjęli decyzję o użyciu sprzętu hydraulicznego do wyważenia drzwi. Przerażonej kobiecie podano tlen, a z pożarem poradzono sobie szybko. W zadymionej kuchni płonął garnek z rosołem. Na dnie zostały tylko zwęglone kości po potrawie. Mieszkanie przewietrzono, a kobietą zajęli się ratownicy.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.