Kobieta wyjeżdżała z Grzybowa. Zmierzała w kierunku Dźwirzyna, ale na łuku drogi straciła panowanie nad autem i uderzyła w drzewo. Cudem przeżyła.
Kobieta twierdzi, że w zakręt weszła z prędkością około 70 km/h. Zdaniem policjantów, zniszczenia pojazdu wskazują, że prędkość renault mogła być większa. Samochód wyleciał z zakrętu, około 40-letnia kobieta starła się opanować pojazd, ale wjechała na ścieżkę rowerowa i uderzyła w drzewo. Przybyli na miejsce ratownicy i policjanci dziwili się, że chodzi na własnych nogach. Auto zostało poważnie zniszczone i nadaje się do kasacji. Kobieta była trzeźwa, została odwieziona do szpitala.
Policjanci apelują, żeby w obecnych warunkach atmosferycznych, zwłaszcza wieczorem i w nocy zachowywać szczególną czujność i wyjątkową ostrożność na drogach. W wielu miejscach znajdują się lokalne oblodzenia, na drodze jest błoto pośniegowe i kolejny wypadek może nie skończyć się tak szczęśliwie jak ten na drodze do Dźwirzyna.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.