Mija kolejny tydzień, gdy uszkodzony Bulwar Szymańskiego jest zamknięty dla pieszych. Sprawie przyglądał się prezydent Janusz Gromek.
Po fatalnej w skutkach decyzji o zdjęciu geowłókniny spod ścianki Larsena na plaży pod Bulwarem Szymańskiego (dowiedz się więcej: przeczytaj), trwają prace budowlane, a najpopularniejszy deptak w Kołobrzegu jest zamknięty. W piątek na placu budowy, gdzie piaskowane są stalowe elementy wodoszczelnej ścianki, wizytował Janusz Gromek, zwłaszcza ze względu na skargi podmiotów prowadzących przy bulwarze działalność gospodarczą. Zamknięty już od miesiąca bulwar powoduje, że ponoszą oni znaczne straty. Niestety, prace nadal trwać będą i jak na razie firma wykonująca wzmocnienia bulwaru wykorzystuje bezsztormową pogodę do swobodnego poruszania się po plaży.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.