Kierowca volkswagena nie dostosował się do obowiązujących przepisów i wjechał w rowerzystę na skrzyżowaniu ul. Koszalińskiej i Lipowej.
Skrzyżowanie ulicy Koszalińskiej, Lipowej i Kupieckiej, wydawać się może bezpieczne. To zapewne dlatego, że ruch w tym miejscu regulują światła. Jest jednak jeden moment, gdy przejazd przez to skrzyżowanie jest mocno ryzykowny: to jazda z ulicy Lipowej w Kupiecką. Problem bowiem w tym, że kierowcy jadący drogą krajową nr 11, skręcają z ulicy Kupieckiej w lewo - w Koszalińską. I mając zielone światło, są święcie przekonani, że mają pierwszeństwo. Tak jest, ale gdy z ulicy Lipowej kierowca mając zielone chce jechać prosto, zgodnie z zasadami ruchu drogowego, to on ma pierwszeństwo. Pół biedy, gdy jadą dwa samochody. Dziś jednak prosto jechał rowerzysta i w zderzeniu z volkswagenem teoretycznie nie miał szans. W praktyce miał dużo szczęścia i starszy mężczyzna z potłuczeniami został przewieziony do szpitala.
O tym skrzyżowaniu warto pamiętać, a rowerzystom radzimy korzystać z przejścia dla pieszych. Tam są bezpieczniejsi.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.