Czy można zostać zwolnionym dyscyplinarnie za smażoną rybę? Można. Taka historia spotkała panią Helenę w sanatorium "Bałtyk". Sprawę bada sąd.
Pani Helena była wieloletnim pracownikiem sanatorium "Bałtyk". Pracowała jako kuchmistrz. Jej praca była chwalona, dostawała nawet nagrody. Ale w listopadzie ubiegłego roku było inaczej. Klient poskarżył się, że serwowana w uzdrowiskowym jadłospisie panga ma wagę mniejszą, niż powinna. Przeprowadzono zakładowe dochodzenie i eksperyment, w wyniku którego ustalono, że smażona ryba waży tyle, ile powinna. I pani Helena pożegnała się z pracą w trybie dyscyplinarnym, bowiem pracodawca uznał, że gramaturę zmniejszyła celowo, działając na szkodę zakładu pracy. Od zwolnienia odwołała się do Sądu Pracy.
Zeznający w procesie świadkowie - pracownicy sanatorium, twierdzą, że zgodnie z procesem technologicznym, ubytek pangi w procesie smażenia to 50 procent, czyli ze 150 gram surowca powinno zostać 80 gram ryby. A u pani Heleny w tym jednym zbadanym przypadku, gramatura ryby po wysmażeniu spadła o 70 procent, czyli za dużo pangi powiedzmy... wyparowało. Co ciekawe, na tym etapie postępowania, nikomu nie udało się ustalić, co tak naprawdę i dlaczego z rybą się stało. Zresztą, mówimy o jednym kawałku ryby o masie mniejszej niż 80 gram, bo tylko ten w materiale dowodowym się pojawia. W fazie eksperymentu, smażono nieporcjowanego fileta, ale nie kontrolowano czasu smażenia. Świadkowie zeznali również, że w zakładzie pracy nie ma obowiązujących norm obróbki termicznej ryby.
Pani Helena nie chce wracać do pracy. Złożyła pozew o odszkodowanie, jest na emeryturze. W sprawie, zeznania musi jeszcze złożyć dyrektor sanatorium, który podjął decyzję o zwolnieniu dyscyplinarnym swojego pracownika. Na razie nie było to możliwe, bo przebywa on w szpitalu. Wyrok w tej sprawie jest w rękach sądu.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.