Akcja z kopertami życia, którą wprowadził w Kołobrzegu starosta Tomasz Tamborski, polega na umieszczeniu w specjalnie przygotowanej kopercie najważniejszych informacji o stanie zdrowia, przyjmowanych lekach, alergiach, grupie krwi, kontaktu do najbliższych osób. Pomaga w tym czytelny formularz dołączony do koperty. Ważne, aby formularz został podpisany przez lekarza prowadzącego. W kopercie można umieścić również aktualne wyniki badań czy ostatnią kartę informacyjną z pobytu w szpitalu. Takich kopert rozdano w Kołobrzegu już kilka tysięcy. Piszemy o tym od 2016 roku (przeczytaj).
Podczas dzisiejszego śniadania z Anną Mieczkowską, dziennikarze otrzymali informację o tym, że jako innowacyjne zadanie wprowadza to... prezydent Kołobrzegu. Zakupionych zostanie 2000 kopert. Koszt to 5530 zł. Po co robić takie zadania, które realizuje już inny samorząd? Jak mówi Michał Kujaczyński, rzecznik prasowy prezydenta, w Starostwie Powiatowym koperty już się kończą. Sprawdziliśmy. - Mamy jeszcze 800 sztuk do rozdania i robimy to sukcesywnie - mówi Marlena Wachowska, rzecznik prasowy starosty.
Na razie Urząd Miasta ma problemy z realizacją swoich własnych działań i zamierzeń. Miała być Karta Mieszkańca, która jest w powijakach, miała być podwyżka dodatków motywacyjnych dla nauczycieli. - To miała być pierwsza sprawa, która miała być skierowana do Rady Miasta. Zaraz końca dobiegnie styczeń i nic o tym nie wiem, a i w budżecie chyba nie ma na ten cel pieniędzy - mówi Jacek Woźniak, przewodniczący Rady Miasta.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.