Miasto postanowiło, że w tym roku będzie... miejski Sylwestwer. To ciekawe o tyle, że do tej pory go nie organizowano i to pomimo woli mieszkańców i części radnych. Prezydent stał jednak na stanowisku, że nie ma sensu wyrzucać w błoto pieniędzy na fajerwerki, a poza tym, musiałby organizować imprezę masową, a koszty zapewnienia bezpieczeństwa jej uczestnikom byłby bardzo drogie.
Już od pewengo czasu było wiadomo i pisaliśmy o tym na naszym portalu, że 31 grudnia o godz. 18.00 prezydent zapowiedział otwarcie tarasu na Plaży Zachodniej wraz z symbolicznym pokazem sztucznych ogni. Widać fajerwerki prezydentowi się spodobały i postanowił postrzelać nieco mocniej, bo dziś na swoim Facebooku zapowiedział pokaz sztucznych ogni na molo w ramach kołobrzeskiego Sylwestra. Decyzja ta zapadła po rozmowie z dyrektorem RCK, Tadeuszem Kielarem. Problem w tym, że organizacja takiego pokazu na plaży, zimą, jest bardziej kosztowna i wymaga przedsięwzięcia większych środków bezpieczeństwa. Ludzie muszą dotrzeć z centrum nad morze. To wymaga zwiększonej liczby patroli Policji i Straży Miejskiej.
Wszystko to można by zrozumieć, gdyby w Kołobrzegu takie imprezy były organizowane każdego roku. Ale w Kołobrzegu postawiono dwa lata z rzędu na bezpieczeństwo i oszczędności w budżecie. Te Sylwestry różnić będzie tylko jedna rzecz. Rok 2018, to rok wyborczy...
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.