Po zaciętym meczu przegraliśmy z Sokołem Łańcut 77:85 (16:21, 25:22, 21:19, 15:23), a mecz rozstrzygnął się w dwóch minutach ostatniej kwarty.
Z powodu zajęć zawodowych spóźniłem się na mecz cztery minuty i nie żałuję, bo wchodząc na halę wynik brzmiał 8:0 dla Sokoła. Prawdopodobnie moja obecność pozytywnie podziałała, bo od tej chwili gra się wyrównała, a kwarta zakończyła się wynikiem 21:16.
W II i III kwarcie gra była wyrównana kosz za kosz, o czym świadczy statystyka, że było 30 zmian prowadzenia, a 9 razy był remis. Ostatni był w IV kwarcie 62:62. Była to 32 minuta meczu i wówczas nastały dwie czarne minuty, w których Sokół zdobył 12 punktów i na tablicy pokazał się wynik 62:74. Od tego momentu rozpoczęła się szaleńca pogoń Energi Kotwicy. Było już blisko, bo przegrywaliśmy zaledwie trzema punktami na 3 minuty przed końcem meczu. Niestety finisz był nieudany. Nasze piłki odbijały się od obręczy, a Sokół przeprowadzał szybkie kontrataki. W sporcie jest tak, że nieraz trzeba przełknąć gorycz porażki i działać tak, aby wyeliminować błędy.
W naszej drużynie po raz kolejny najbardziej efektywny (27 pkt) był Łukasz Bodych, który zdobył 19 pkt i miał 8 zbiórek, 3 asysty i 1 przechwyt. Paweł Pawłowski zdobył 17 pkt trafiając 3 „trójki” (na 4 próby). Na swoim zwykłym poziomie zagrał Szymon Ryżek, który zdobył 12 pkt, w tym rzucił 3 „trójki” na cztery próby. Adrian Suliński był liderem w asystach (9), 5 strat, 1 przechwyt i zdobył 9 punktów. Gracjan Dobriański, grając przez15 minut, zdobył 8 pkt, przy czym miał stuprocentową celność rzutów za 2 i 3 pkt oraz wykorzystał rzut wolny. Paweł Bodych zdobył 7 pkt, Paweł Dzierżak 2 pkt, a Dawid Neumann również 2 pkt.
W Sokole Łańcut najlepsi byli Bartłomiej Karolak i Marek Zywert, który zdobyli po 23 pkt, a bardzo dobrze zagrał ich kapitan Maciej Klima zdobywca 13 pkt, który odnotował 14 zbiórek.
Były zawodnik Kotwicy Artur Włodarczyk rozegrał bardzo dobre spotkanie i rzucił 8 pkt. Trochę żałuję, że ten obiecujący młody zawodnik nie gra dla naszej drużyny.
Edward Stępień
Fot. Edward Stępień
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.