Nasi Czytelnicy pytają o termin, w którym pociągi wyjeżdżające w kierunku Goleniowa będą się zatrzymywać na przystanku Kołobrzeg Stadion...

Przystanek Kostrzewno - bo tak ten obiekt nazywał się w nomenklaturze kolejowej, został zbudowany w związku z remontem mostu na Kanale Drzewnym, co oznaczało, że pociągi nie będą mogły dojeżdża do dworca PKP. Po zakończeniu prac remontowych, przystanek pozostał, dzięki inicjatywie mieszkańców i prezydenta zmieniono mu nazwę na Kołobrzeg Stadion. Następnym krokiem był fakt, że miały tam zatrzymywać się pociągi. Młodzież szkolna nie musiałaby gnać na dworzec, zainteresowanie tym było duże. No i zgodziła się na to kolej.

Okazało się jednak w praktyce, że za zgodą stała konieczność przedłużenia peronu o 100%. Dlaczego? Jak mówi rzecznik prasowy prezydenta Michał Kujaczyński, wynika to z przepisów, na które w rozmowach z miastem powołuje się kolej, a więc że w ruchu normalnotorowym taki peron musi spełniać dodatkowe warunki. Zrealizować musiałoby je miasto. - Trwają rozmowy w tej sprawie z koleją, ale jak widać, zaczyna się to przedłużać - komentuje rzecznik. Być może trzeba zapytać minister Bieńkowską, jaki powinien być klimat tych rozmów samorządu z koleją, bo na razie widać, że jest on zgodny z duchem kolei, a tam wiadomo, na którym miejscu są pasażerowie...