Kierowcy piją, a niektórzy także zażywają narkotyki. W miniony weekend zatrzymano aż czterech takich kierowców. Policja bije na alarm, ale niektórzy nie chcą słyszeć...

Pierwszy zatrzymany to 24-letni mieszkaniec powiatu kołobrzeskiego. W sobotni wieczór w Kołobrzegu na ul. Młyńskiej poruszał się samochodem marki BMW. Podejrzanie zachowującego się mężczyznę policjanci przebadali na zawartość środków odurzających w organizmie. W wyniku badania okazało się, że jest on pod wpływem amfetaminy.

W niedzielę dokonano kolejnych zatrzymań. Na ul. Dubois w Kołobrzegu około godziny 1 w nocy, 20-letni mieszkaniec Chruścianek Józefowskich kierował volkswagenem. W swoim organizmie miał  ponad 1,5 promila alkoholu. Dwie godziny później, około 3 w nocy, policjanci prewencji na ul. Rybackiej zatrzymali do kontroli citroena. W pojeździe znajdowało się trzech młodych mężczyzn. Wszyscy byli nietrzeźwi . Kierowca, 22 -letni mieszkaniec powiatu kołobrzeskiego, miał prawie 2 promile alkoholu. Ostatnia zatrzymana to 40-letnia mieszkanka powiatu kołobrzeskiego, która na ul. VI Dywizji Piechoty kierowała samochodem marki Renault w stanie nietrzeźwości. Miała 1 promil alkoholu w swoim organizmie. Wszyscy kierowcy odpowiedzą przed Sądem. Oprócz zakazu prowadzenia pojazdów, kierowcom grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat.

Jak mówi sierżant sztabowy Tomasz Kwaśnik, oficer prasowy komendanta powiatowego, policjanci apelują o rozsądek i zachowanie rozwagi, przypominają, że nie ma taryfy ulgowej dla nietrzeźwych kierowców. Jazda pod wpływem alkoholu, bardzo często jest przyczyną wielu tragedii na drogach. Nietrzeźwy kierowca jest poważnym zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale i dla innych uczestników ruchu drogowego. Co najbardziej smutne, ostatni tragiczny wypadek w Kamieniu Pomorskim czy wczorajszy wypadek w Łodzi na niektórych nie zrobił wrażenia…