Towarzystwo Opieki nad Zabytkami w Kołobrzegu wezwało prezydenta Janusz Gromka do zatrzymania zabudowy "Bryzy" według przedłożonego projektu.

W związku z powzięciem informacji o złożeniu do Miejskiego Konserwatora Zabytków projektu budowlanego związanego z inwestycją na terenie obecnej „Bryzy”, Zarząd Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Oddział w Kołobrzegu niniejszym wzywa Pana do zablokowania tej inwestycji, jako naszym zdaniem wizerunkowo szkodliwej dla tej części miasta, przy zastosowaniu projektu nadającego się do realizacji w miejscowości, gdzie zawracają bociany, a nie w centrum Kołobrzegu.

Z Pana inicjatywy, na początku 2013 roku jako prezes TOnZ spotkałem się z panem Jackiem Sudakiem, a następnie z osobami podającymi się za przedstawiciela inwestora. Przekonywano nas, że nic bez zgody strony społecznej na tym terenie nie powstanie, że każdy etap inwestycji będzie z nami konsultowany. De facto nic z tych słów nie zostało zrealizowane. Naszym zdaniem, zostaliśmy oszukani, gdyż bez poinformowania nas najpierw inwestor wystąpił o warunki zabudowy przedmiotowej działki, a potem je dostał. Gdy zwróciliśmy Panu uwagę, że zostaliśmy oszukani, natychmiast pojawiła się osoba podająca się jako przedstawiciel inwestora, przepraszając za taki stan rzeczy i zarzekając się, że to się więcej nie powtórzy. Rozmowy w tej sprawie odbywały się w Urzędzie Miasta! Zapewniano nas, że to wypadek przy pracy i wszelkie projekty będą konsultowane ze stroną społeczną. Dziś wiemy, że zostaliśmy oszukani po raz kolejny, gdyż o sprawie dowiedzieliśmy się od innych osób, a nie od Pana czy inwestora. Oszukując nas, oszukano mieszkańców Kołobrzegu!

Również Pan, Panie Prezydencie, deklarował nam konsultowanie swoich ruchów związanych z planowaną inwestycją. Tymczasem przed przystąpieniem do procedowania projektu, podpisał Pan umowę z inwestorem, otwierając mu drogę do inwestycji, całkowicie poza stroną społeczną, deklarując także ruch ciężarówek do 24 ton przez centrum Kołobrzegu! Mówimy regularnie o ograniczaniu ruchu w centrum miasta, a Pan podjął w tajemnicy decyzję o takich skutkach dla układu komunikacyjnego miasta. Jest to dla nas niezrozumiałe.

Po wtóre, informowano nas, że powstanie tu budowla na miarę Paryża czy Berlina, o architekturze wysokiej klasy z wysokiej jakości materiałów budowlanych. Spojrzenie na projekt budowlany wywołuje odruchy wymiotne dla każdego, kto ma odrobinę wrażliwości na estetykę. Tylko ślepiec może przejść obojętnie wobec zaprojektowanego naszym zdaniem krematorium ze szkła i cegły. Brakuje tam tylko efektownego komina. To ma stanąć przed Bazyliką Mariacką, w centrum miasta. Tu już nie chodzi o kwestie natury własnego zdania czy nawet dobrego smaku. Zaprojektowany obiekt nie pasuje do czegokolwiek wzniesionego w centrum Kołobrzegu, nawet do podwórkowych śmietników! Jest dla nas kompletnie niezrozumiałe, że zasmuca się centrum miasta, wstawia się tam dominantę ciemnej kolorystyki, mieszankę betonu, tandetnego klinkieru i szkła. Tylna część obiektu od strony głównego portalu bazyliki to jedna ściana betonu i cegieł, z którą spotka się każdy, kto wychodzi ze strefy sacrum Kościoła Mariackiego. Jaki jest tego sens?

Wystarczy spojrzeć na zabytkowe obiekty: bazylikę, Pałac Brunszwickich czy Akademię Rycerską, aby orzec, że zamiast reprezentacyjnej budowli powstaje przerośnięta obora dla krów w centrum uzdrowiskowego miasta, mieniącego się Polską Stolicą SPA. Jak to się ma do stylizowanych kamieniczek przed ratuszem, wzdłuż ulicy Armii Krajowej, Giełdowej, czy nawet stylizowanego gmachu sądu przy ulicy Katedralnej? W ogóle to się nie ma do niczego. Tego rodzaju projekty powinny kończyć na śmietniku historii. Tyle wyrzeczeń kosztowało zachowanie centrum miasta dla przyszłych pokoleń, dla wybitnych architektów, do zabudowy ze smakiem i bez oglądania się na koszty. Niestety, naszym zdaniem nic takiego tam nie powstaje.

Realizowana inwestycja, według obecnych zamierzeń, jest naszym zdaniem sprzeczna z interesami miasta i jego mieszkańców. Inwestor nie wykona badań archeologicznych, bo są one dla niego za drogie i zbyt długotrwale, w konsekwencji czego nasze pokolenie nie pozna historii tej części miasta, która zachowała się w ziemi. Po raz kolejny pieniądze wygrywają z wartościami dla tego miasta ważnymi, które głosi się w każdej kampanii wyborczej. Zamiast estetyki i smaku, mamy do czynienia z kompletną tandetą.

Wzywamy Pana do podjęcia wszelkich działań leżących w interesie miasta i mieszkańców celem zatrzymania tej inwestycji i rozpoczęcia konsultacji z mieszkańcami na temat tego, co na działce po „Bryzie” ma powstać. Bez Pana zgody i aprobaty dotyczącej kwestii parkingowej tego rodzaju inwestycja nie ma prawa zostać zrealizowana.

Dał nam Pan słowo, że nie zrobi Pan nic wbrew opinii mieszkańców. Naszą opinię już Pan zna. Wzywamy Pana, aby danego słowa Pan dotrzymał.

Robert Dziemba - prezes
Tomasz Łowkiewicz - sekretarz