Obradowała Rada Społeczna Szpitala. Zajmowano się tradycyjnie sprawami administracyjnymi i finansowymi. Było także m.in. o telewizorach.
Członkowie rady zaopiniowali korektę planu finansowego, plany zakupów aparatury i sprzętu medycznego, w sprawie zbycia pojazdu powypadkowego, w sprawie częściowego outsourcingu usług transportowych, przyjęcia darowizny i zmian w strukturze szpitala. Bogdan Błaszczyk poruszył kwestie oglądania telewizji w szpitalu, która jest bardzo droga. Godzina kosztuje 2 zł, 12 godzin 6 zł. Jak zaznaczał Błaszczyk, dla wielu chorych to dużo, w dodatku dochodzi do sporów, gdy jakiś pacjent za telewizję nie zapłacił, ale też ją ogląda. Dyrektor Jerzy Piwowarczyk wyjaśnił, że koszt zakupu i utrzymania technologii telewizyjnej jest dla szpitala nieopłacalny, stąd zdecydowano się na usługę zewnętrzną, dzięki której bezpłatnie telewizję oglądać można na świetlicy Oddziału Psychiatrycznego i na Oddziale Pediatrycznym. Błaszczyk zaproponował, żeby w sprawę potencjalnie zaangażowało się miasto, ale zastopował go prezydent Janusz Gromek pytaniem, czy do domu Błaszczykowi też telewizor ma kupić. Bogdan Błaszczyk zaprotestował przeciwko takiemu obracaniu sprawy, bo jest to problem dla ludzi, którzy w szpitalu wracają do zdrowia.
Za to o swoim wracaniu do zdrowia opowiedział Sławoj Kigina, który przebywał ostatnio w szpitalu i chwalił sobie jego funkcjonowanie. Jedyna kwestia, którą podnosił, to potajemne popalanie papierosów przez pacjentów na przykład w toaletach.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.