Overcast Clouds

14°C

Kołobrzeg

3 lipca 2024    |    Imieniny: Anatol, Jacek, Tomasz
3 lipca 2024    
    Imieniny: Anatol, Jacek, Tomasz

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

3 lata temu głosowaliśmy na radnych Rady Miasta. Mamy ich 21. Jak minął ten okres? Czym się radni zapisali w naszej pamięci? Czy mamy wartościowy samorząd?


21 radnych, 3 kluby i 4 radnych niezależnych. 10 radnych należy do jednego klubu i ma większość, czyli rządzi miastem, ale już nie jak 3 lata temu samodzielnie, ale dzięki wsparciu Artura Dąbkowskiego. To Klub Radnych Platformy Obywatelskiej. 4 radnych należy do Klubu Radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej i 3 znalazło się w Klubie Radnych Niezależnych "Razem dla Kołobrzegu". Niezależni lub też niezrzeszeni to: Andrzej Mielnik, Antoni Piwowarczyk, Adam Wieczorek i Artur Dąbkowski. Tak formalnie wygląda Rada Miasta Kołobrzeg, której przewodniczącym jest Ryszard Szufel z PO. Co ciekawe, formalna opozycja do PO, nadal nie ma swojego przedstawiciela w prezydium Rady, choć w ramach słynnego projektu "wszyscy przeciwko PO" należy za takowego uznać Bogdana Błaszczyka.

Przez 3 lata, radni podjęli 541 uchwał na 40 posiedzeniach Rady Miasta. Niestety, dalej nasi przedstawiciele są wynagradzani za każde posiedzenie komisji. Miesięcznie mamy średnio jedną komisję dziennie, za każdą płacą podatnicy. Radni, pomimo obietnic unormowania takiego wyciągania kasy z budżetu, nie unormowali tej kwestii. Na pewno te 3 lata to większy spokój na sesjach. Duża w tym zasługa przewodniczącego Ryszarda Szufla, który pomimo swojej opcji politycznej i własnych poglądów, szanuje innych radnych i osoby zabierające głos na sesji. Być może nie wszyscy się z tym zgodzą, ale to jeden z najlepszych przewodniczących w historii kołobrzeskiego samorządu.

Poniżej przedstawiamy naszą autorską ocenę radnych Rady Miasta. Każdy ma prawo do swojej oceny. My dodajemy, za co radnych cenimy, a co działa na ich niekorzyść. Jest rok na poprawę. Za rok mamy wybory w okręgach jednomandatowych i każdego - dosłownie każdego radnego możemy rozliczyć. Kolorem zielonym oznaczyliśmy radnych, którzy naszym zdaniem zasługują na ocenę pozytywną, czerwonym, którym pozytywna ocena się nie należy. Kolorem pomarańczowym zaznaczyliśmy radnych, którzy na pewno mogą więcej, ale z różnych powodów im to nie wyszło.

Marcin Beńko - radny PO. Na sesji milczy i milczy. Jeśli się już odzywa, to wtedy, gdy podczas głosowania imiennego musi powiedzieć, najczęściej "jestem za", choć po zmianach w Statucie Miasta i tego już nie musi robić. Pracuje w Komisji Mieszkaniowej, gdzie ma sporo różnych spraw do załatwienia, ale choć liczyliśmy na większą jego aktywność, to się nieco przeliczyliśmy.

Henryk Bieńkowski - przewodniczący Klubu RZK, były prezydent Kołobrzegu. Ma ogromną wiedzę i doświadczenie. Ostatnio jednak zamiast samorządem, coraz bardziej zajmuje się polityką i to ze szkodą dla jakości stanowionego prawa. Mistrz myśli nieuczesanych, choć czasami mógłby wykazać się większym zaangażowaniem w to, co się wokół miasta dzieje.

Bogdan Błaszczyk - wiceprzewodniczący Rady Miasta, radny SLD, były poseł i prezydent Kołobrzegu. Aktywny członek Komisji Budżetowo-Gospodarczej. Na sesjach odzywa się tylko wtedy, gdy ma coś do powiedzenia. Ma swoje zdanie, ale jest merytoryczny i konkretny, jak przypadło na człowieka o dużym doświadczeniu politycznym i samorządowym.

Danuta Adamska-Czepczyńska - radna PO, przewodnicząca Komisji Uzdrowiskowej. Obrona uzdrowiska za wszelką cenę, to jej konik. Najlepiej, żeby miasto przestało się rozwijać, bo uzdrowisko jest najważniejsze. Taka retoryka wprawia w zakłopotanie nawet jej kolegów klubowych. Bo uzdrowisko trzeba chronić, ale z głową, a nie budowaniem kolejnego muru. Ale ten model tego nie zrozumie.

Artur Dąbkowski - były radny Klubu RZK, obecnie niezależny, przewodniczący Komisji Rewizyjnej. Na sesji ma dużo do powiedzenia, choć nie zawsze wnosi to cokolwiek do tematu obrad. Zamiast zajmować się miastem, zajął się Podczelem i każdą swoją decyzję potrafi usprawiedliwić interesem mieszkańców Podczela, nawet gdy jest to tylko jego własny interes. Na plus przemawia chęć współpracy z mediami. Zawsze można liczyć na jego komentarz.

Cezary Kalinowski - radny Klubu RZK, były przewodniczący Komisji Komunalnej. Indywidualista. Ma swoje zdanie i tyle, ale potrafi je merytorycznie bronić. Unika argumentów ad personam, ale potrafi wysłać człowieka do diabła tak, że tej podróży oczekuje. Postrach urzędników i kolegów z PO, którzy wiedzą, że tego przeciwnika w pole wyprowadzić się nie uda. Czasami tylko ciężko przekonać go do najbardziej racjonalnych argumentów.

Marek Karpiniuk - radny PO. To jego pierwsza kadencja, ale widać, że bez niego ta Rada Miasta by się nie zawaliła. Jego zadanie to głosowanie i wspieranie swojego klubu. Być może ostatni rok tej kadencji coś zmieni.


Jacek Kuś - radny SLD. Dużo mówi, a czasami za dużo. Być może fakt, że jest przewodniczącym powiatowych struktur SLD powoduje, że wygłasza na sesji zbyt dużo politycznych i partyjnych tyrad. Jak trzeba walnąć PO, to jest pierwszy - być może czas dać szansę pobawić się w tej piaskownicy innym.

Piotr Lewandowski - wiceprzewodniczący Rady Miasta, przewodniczący Klubu PO. W ciągu trzech lat mocno zmienił się jako radny. Poprawił swoją argumentację, w której unika czystej retoryki partyjnej. Zamiast budować mury, postawił na dialog, choć wiadomo, że przeciwników nie zawsze można przekonać, co nie znaczy, że nie można próbować. Merytoryczny i kulturalny. To w polityce też się liczy.

Urszula Dżega-Matuszczak - radna PO, przewodnicząca Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Spraw Społecznych. W poprzedniej kadencji zapisała się jako fatalna przewodnicząca Rady Miasta. W ostatnich 3 latach nie zabłysnęła niczym specjalnym. Wykonuje żelazną linie klubu i partii.

Andrzej Mielnik - radny niezależny. Nie ma ram, w które można by go osadzić. Indywidualista, mistrz zdań wielokrotnie złożonych. Czasami zacietrzewiony i zamieniający ławkę radnego w barykadę, ale częściej merytoryczny i szukający innych rozwiązań, niż proponuje prezydent czy urzędnicy. Stanowi koloryt tej rady ze słynnym hasłem: "Ale wiadomo, ja się na niczym nie znam".

Artur Mikołajek - radny PO, przewodniczący Komisji Prawa, Porządku Publicznego i Spraw Obywatelskich. Tu niewiele zmieniło się od początku kadencji. Trudno zliczyć, ilu organizacji jest członkiem i gdzie co robi. Trochę rzadziej zachowuje się jak obrońca racji jedynie słusznej partii, stąd zmiana koloru z czerwonego na pomarańczowy, także za poprawę jakości pracy Komisji Prawa, która zawalana jest różnego rodzaju skargami.

Dorota Oyedemi - radna Klubu RZK. Wielkie rozczarowanie i jeszcze większe nieporozumienie. Wszystko jej śmierdzi i zagraża zdrowiu oraz życiu mieszkańców. Radna jednego tematu do tego stopnia, że na sesjach padają zakłady, co tym razem radnej śmierdziało. Jej interpelacje są na tyle groteskowe, że niektórzy zostają na sali obrad, tylko żeby je usłyszeć. Gdyby powiedziała, że odwiedzili ją kosmici, niejeden by uwierzył...

Wiesław Parus - radny PO. Po 3 latach wypalił się kompletnie. Na komisjach typowy dietetyk. Na sesjach to podpiera się, to kima. Kiedyś słynął z zamykania listy mówców, a teraz trudno powiedzieć z czego słynie, poza tym, że nie był przeciwko budowie elektrowni atomowej w Gąskach...

Lech Pieczyński - radny PO. Są tacy, którzy twierdzą, że fajnie, że Lech Pieczyński jest radnym. My nie zaprzeczamy, ale jeśli tylko dlatego, że czasami zwróci radnym uwagę, żeby mówili po polsku, to trochę za mało...


Antoni Piwowarczyk - radny niezależny (PiS). Jego pseudo ekonomiczne komentarze u jednych budzą wesołość, a u innych zakłopotanie. Ostatnio stał się również młotem PiS na PO i w wielu swoich wystąpieniach, czy to na sesjach, czy komisjach, daje temu upust. Zacietrzewiony ideologicznie. Pytanie tylko, czy od tego jest samorząd i stanowienie prawa?

Krystyna Strzyżewska - radna SLD, przewodnicząca Komisji Budżetowo-Gospodarczej. Celnie ocenia sprawy budżetowe i wychwytuje różne ciekawe niuanse. Jest aktywną i rzeczową radną, o dużym autorytecie. Zabiera głos, gdy ma coś do powiedzenia, a nie, żeby popisać się przed kamerą. Fachowiec - koniec - kropka.

Ryszard Szufel - przewodniczący Rady Miasta, radny PO. Trudno powiedzieć, skąd bierze tyle cierpliwości do radnych od 3 lat. Prowadzi sesje sprawnie i skutecznie, czasami nawet dowcipnie. Stara się być sprawiedliwy wobec radnych. Pomimo pełnienia tak ważnej funkcji, jako radny znajduje czas na uczestnictwo w pracach komisji, zwłaszcza uzdrowiskowej.

Adam Wieczorek - radny PO. Utrzymuje od 3 lat zielony kolor. Pomimo, że miejscami zachowuje się populistycznie, to jednak jest najbardziej aktywnym radnym, jako dziennikarz zajmuje się różnymi sprawami, jest lubiany przez mieszkańców i gdy tylko może, stara się im pomóc. W niektórych kręgach jest dość kontrowersyjny, zwłaszcza po tym, jak porzucił Klub PO i zaczął zadawać się z opozycją, którą niszczył z siłą tsunami. Polityka jednak to jedno, samorząd to drugie.

Jacek Woźniak - przewodniczący Klubu SLD. Elokwentny, zawsze przygotowany i wygadany. Można liczyć na jego komentarz i pomoc. Niezwykle aktywny radny i członek Komisji Rewizyjnej. Ma wiele pomysłów i rozwiązań, które zyskują poparcie Rady Miasta czy prezydenta. Potrafi również celnie zripostować i postawić przeciwnika do pionu.

Dariusz Zawadzki - radny PO. Kiedyś aktywny dyskutant, a teraz na sesji dobrze mu się siedzi, czas mile leci. Od czasu do czasu o coś się zapyta, a raz na kwartał nawet wda w jakąś pogawędkę czy dyskusję. Kiedyś niezwykle aktywny radny, dziś ograniczył się do "bycia radnym".

Tak wygląda nasza ocena i pogląd na ostatnie 3 lata Rady Miasta. Za rok wybory, które pokażą, kogo wyborcy uznają za właściwego w tym miejscu. Mamy wybory w okręgach jednomandatowych i być może nie wszyscy obecni radni zechcą powalczyć o mandat radnego miejskiego.

Robert Dziemba

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama