Henryk Bieńkowki, prezydent Kołobrzeg trzech kadencji, nie wystartuje w wyborach prezydenckich w 2014 roku. Opozycja ma mieć innego kandydata.
Gościem audycji "Głos opozycji" był szef Klubu Radnych Niezależnych. Rozmawialiśmy z nim między innymi o słabości opozycji. Zdaniem Bieńkowskiego, opozycja nie jest taka słaba na jaką wygląda, natomiast trochę lekceważy się jej jakość merytoryczną w wysuwanych argumentach na rzecz 11 podniesionych rak na sesji Rady Miasta. Były prezydent miasta zaznacza, że takie traktowanie spraw miejskich spycha radnych spoza PO na pobocze, gdy tymczasem krytyka prezydenta i rządzących miastem jest wysokiej jakości.
Bieńkowski przyznał, że jest duża szansa, aby nie przeszły zmiany w studium związane z zabudową Mirocic. Jego zdaniem, radni coraz bardziej podejrzliwie patrzą na tę inwestycję.
Były prezydent miasta zapytany o to, czy będzie startował w wyborach prezydenckich w 2014 roku odparł, że nie zamierza stawać do tej walki. Wynika z tego, że opozycja, przynajmniej oficjalnie, nie ma takiego kandydata. Bieńkowski zapytany, czy może będzie to Cezary Kalinowski, stwierdził, że ten niespecjalnie pali się do tej funkcji.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.