Trwa akcja policji w budynku przy ul. Żurawiej. W jednym z mieszkań przebywa negocjator policyjny. Rozmawia z mężczyzną, który grozi, że odbierze sobie życie.
Policję wezwała kobieta, która twierdziła, że pobił ją mężczyzna. Na miejscu okazało się, że sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Mężczyzna nie chciał otworzyć drzwi patrolowi policji i zagroził, że poderżnie sobie gardło. Okazało się bowiem, że 35-latek ma do odsiedzenia wyrok. Powinien go odpracować, ale nie stawiał się na godzinki. Mężczyzna nie chce iść do więzienia i grozi, że popełni samobójstwo. Na miejsce przyjechał ambulans i policyjny negocjator, któremu udało się skontaktować z mężczyzną. Rozmowy trwają...
Ostatecznie, policyjnemu negocjatorowi udało się przekonać mieszkańca bloku przy ul. Żurawiej do poddania się. Razem wyskoczyli przez okno na parterze. Policjanci pomogli mu zabrać jego rzeczy do aresztu, gdzie spędzi kilka miesięcy.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.