Do Kołobrzegu reprezentacja Danii przyjechała przed godziną 4. Nie było zawodzenia, nie było też radości. Mecz z Niemcami był ciekawy, wygrał lepszy.
1:2 przegrali Duńczycy mecz z reprezentacją Niemiec. To dla reprezentacji Danii był mecz o wszystko, zakończony niestety niepowodzeniem. William Kvist, duński pomocnik nie owija w bawełnę: - Straciliśmy dwie głupie bramki - podsumował podczas konferencji prasowej w Kijowie. - Żegnamy się z turniejem z podniesionymi głowami - ocenił Michael Krohn-Dehli, duński pomocnik.
Po wygranej z Holandią wydawało się, że Duńczycy są czarnym koniem turnieju. Nic bardziej mylnego. Holendrzy pokazali się podczas mistrzostw z jak najgorszej strony. To kompletna kompromitacja pomarańczowych, którzy odpadają z Euro, nie zdobywszy żadnego punktu. Stąd zwycięstwo Duńczyków nad reprezentacją Holandii, zostało przyćmione dwoma porażkami, ale dodajmy, Duńczycy zmierzyli się z godnymi przeciwnikami, a w niedzielę przegrali z liderem grupy - Niemcami.
Do Kołobrzegu, autokar z Duńczykami przybył bardzo późno. Nie czekał na nich ani jeden kibic, nie licząc obsługi hotelu "Marine". Dla tej reprezentacji to koniec mistrzostw. Zawodnicy dziś zaczną pakować się do domu i jeszcze raz pokonają drogę do Goleniowa, bez awansu do ćwierćfinałów. Tym samym kończy się historia Kołobrzegu jako miasta pobytowego. Sam turniej nabiera rumieńców, przed nami mecze w kolejnych grupach. Teraz zapewne znowu pojawią się pytania, co dało nam, jako mieszkańcom, Euro 2012 i czy dobrze wykorzystaliśmy naszą historyczną szansę.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.