Były poseł PO objeżdżał dziś nasze województwo. Wieczorem zawitała do sali RCK, gdzie czekało na niego ok. 150 osób. Przekonywał do rewolucji w swoim stylu.
Janusz Palikot spóźnił się kilka minut, jadąc do Kołobrzegu z Gryfic. Nie przejął się zakazem wjazdu obowiązującym przy RCK ani drogą pożarową, której nie wolno zastawiać. Wyborcy byli ważniejsi. Palikot szybko zaczął od przypomnienia honorowego obywatelstwa Kołobrzegu dla Adolfa Hitlera, aby szybko przejść do krytyki rządów Donalda Tuska. Palikot przypomniał, że odszedł z PO, bo go ta partia zawiodła. W przerwie, regularnie straszył, ku ubawie obecnych, Jarosławem Kaczyńskim. Jak stwierdził, Tusk chce pozbyć się Schetyny, Napieralski Kalisza, a Kaczyński wszystkich. Przypomniał, że jego Ruch Poparcia wniesie o delegalizację Prawa i Sprawiedliwości.
Palikot zarzucił Donaldowi Tuskowi, że to z jego winy i wyłącznie na jego pożytek Polska od 12 miesięcy żyje katastrofą Smoleńską. - Raport Millera mieliśmy poznać już dawno temu, a o sprawie Smoleńska usłyszymy we wrześniu, w środku kampanii wyborczej, żeby Polacy znowu słuchali opowieści Kaczyńskiego, a Tusk był ich jedynym wybawcą. I tak się oni kłócą o te pierdoły od ponad roku - mówił Palikot. W temacie Kołobrzegu, były poseł PO obśmiał budowę obwodnicy donikąd. Przypomniał, że gospodarka jest najważniejsza. Obiecywał naprawę polskiej polityki, walkę z biurokracją i rozdział państwa od Kościoła katolickiego, ale nie tak jak to nastąpiło za rządów SLD.
Palikot odpowiadał na pytania publiczności. Szło mu to sprawnie. Sporo miejsca poświęcił na pomysł płacenia 2,5% podatków od osób fizycznych na wybrane organizacje, w tym między innymi partie polityczne, które miałyby nie być finansowane z budżetu. - Jeśli ktoś chce, przekaże swoje pieniądze na przykład na SLD, ale partie będą musiały o to się postarać, nie będą miały poparcia, nie będzie pieniędzy, a nie jak dziś, że kto jest u władzy ten załatwia sobie kasę - argumentował lider Ruchu Poparcia Palikota.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.