Straż Miejska walczy z pozostawionymi na pastwę złodziei i warunków atmosferycznych autami. Niedawno z parkingu zabrano starego trabanta...
15 lat - tyle czasu potrzebowali strażnicy miejscy, żeby z parkingu usunąć trabanta z parkingu na osiedlu przy ulicy Wojska Polskiego. - Nie byliśmy tak powściągliwi, ale nawet sąd przyznał rację właścicielce pojazdu. Dopiero niedawno został on odholowany po naszym piśmie - mówi Mirosław Kędziorski, komendant Straży Miejskiej. Okazuje się, że kobieta nie była skłonna zabrać auta, nawet gdy zamieszkał w nim bezdomny. Dopiero wybicie szyby skłoniło kobietę do usunięcia starego grata.
Strażnicy są zadowoleni, że z krajobrazu miasta znikają samochody, które w ogóle trudno tak nazywać. - Narzekają mieszkańcy, bo brakuje miejsc parkingowych - tłumaczy komendant. Auta bardzo często są dewastowane, ale także rozkradane, jak volkswagen przy ul. Unii Lubelskiej. Auto straciło lampy, a ostatnio nawet koła... Na szczęście, wczoraj właściciel je odholował. A to nie taka prosta sprawa, bo wielu właścicieli nie zdejmuje tablic rejestracyjnych, albo udaje, że auto próbuje sprzedać, choć nadaje się ono na części lub na złom. W tym roku strażnikom udało się usunąć kilkanaście gratów.
Fot. Straż Miejska
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.