Broken Clouds

12°C

Kołobrzeg

27 kwietnia 2024    |    Imieniny: Felicja, Teofil, Zyta
27 kwietnia 2024    
    Imieniny: Felicja, Teofil, Zyta

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Czy radny Bejnarowicz reprezentuje interes kołobrzeżan?

Pisaliśmy w czwartek o tym, jak na ostatniej sesji Rady Miasta Kołobrzeg procedowana była uchwała w sprawie powiększenia granic administracyjnych miasta o obszary osady Korzyścienko (przeczytaj). Podczas prezentacji stanowisk klubów, obszerną wypowiedź wygłosił Maciej Bejnarowicz, szef Klubu Centroprawica, który zauważył, że miasto i gmina to jedna, wspólnota: - Czy można mówić o współpracy, gdy jedna strona nie słucha drugiej? - pytał polityk związany z PiS, bo na tej sesji Klub PiS zmienił nazwę na Klub Centroprawica. Bejnarowicz wskazał, że miasto z gminą mają wiele wspólnego, ale 95% mieszkańców gminy Kołobrzeg negatywnie oceniło wyłączenie Korzyścienka z gminy Kołobrzeg. I pytał o to, kto zapracował na tak negatywne postrzeganie procesu integracyjnego w gminie Kołobrzeg. Było to pytanie retoryczne. Tych pytań bez odpowiedzi było więcej. Bejnarowicz pytał, czy w procesie przyłączeniowym mieszkańcy gminy Kołobrzeg mają czuć się przegrani, stwierdził, że "doprowadziliśmy" do sytuacji, w której jest tak głęboka nieufność w procesie zmiany granic, jednocześnie wskazywał nieśmiało, że jakoby to miasto było winne tego, że w gminie nie rozumie się intencji miasta w zakresie terenów gminy. Jego zdaniem, proces konsultacji związanych ze zmianą granic został źle przeprowadzony. - 95 procent to jest nasza porażka! - grzmiał szef Klubu Centroprawica, nie wskazując dosłownie, kto to jest to mityczne "my" i co on sam zrobił, aby było inaczej. A potem uzupełnił: - To jest porażka miasta - czyli dalej nie wiadomo kogo, poza tym, że nie jest to porażka gminy. Ponadto to, co zauważył Bejnarowicz, błędem jest uchwalanie takiej uchwały w okresie wyborczym, gdyż daje to paliwo drugiej stronie w procesie natury politycznej, do obrony granic gminy. - To jest właśnie nierozsądne - zauważył radny, wskazując, że nie wiadomo, kto będzie radnym, kto będzie wójtem, a kto prezydentem.

Sprawa tego wystąpienia być może przeszłaby bez echa, gdyby nie fakt, że przez 5,5 roku Maciej Bejnarowicz był radnym rady miasta, ale teraz już nie będzie. Kandyduje na radnego Rady Gminy Kołobrzeg, a także na urząd wójta tej gminy. Zwróciła na to uwagę radna Małgorzata Grotto. - Maciej, nie odbierz tego personalnie. Pytam cię jako radna... kołobrzeska. Ktoś ci to powie w końcu dzisiaj. Krążą między nami "screeny" ze strony, gdzie jesteś mieszkańcem Grzybowa. Więc jeśli pytasz, czy jest tu reprezentant gminy, to jest. To jesteś ty - stwierdziła radna Kołobrzeskich Razem i dodała, że to i tak wyjdzie. Radny Kamil Barwinek wskazał, że to są oficjalne dane ze strony Państwowej Komisji Wyborczej. - Ale państwo w ogóle nie na temat dyskutują. Państwo odnoszą się do sprawy, która jeśli chodzi o merytorykę nie ma nic wspólnego. Ja jestem związany zarówno z Kołobrzegiem jak i z Grzybowem i nigdy nie było z tego powodu tajemnicy - stwierdził Bejnarowicz.

To ciekawe, że radny twierdzi, że jego związku z Grzybowem, a właściwie zamieszkanie w Grzybowie nie stanowiło tajemnicy, gdyż temat ten był wywoływany na naszym portalu w 2018 roku, gdy kandydat Bejnarowicz z doświadczeniem zastępcy wójta gminy Kołobrzeg, chciał zostać prezydentem Kołobrzegu, choć mało kto kojarzył go z jakimikolwiek sprawami miejskimi. Pytał o to m.in. starosta Tomasz Tamborski. Teraz dopytała o to prezydent Anna Mieczkowska: - Jako prezydent miasta Kołobrzeg pytam pana, panie radny Macieju Bejnarowicz, czy prawdą jest, że pan nie mieszka na terenie miasta Kołobrzeg? Czy prawdą jest, że pan mieszka w Grzybowie, czyli na terenie gminy Kołobrzeg? Czy prawdą jest, że dzisiaj zabiera pan głos jako przedstawiciel wspólnoty gminy Kołobrzeg, a nie naszej wspólnoty kołobrzeskiej? Bo jeśli prawdą jest, to chcę panu powiedzieć, że jest to po prostu niemoralne, nie mówiąc już o tym, że niezgodne z prawem - stwierdziła prezydent.

- Pani prezydent, z tą moralnością to ja nie będę tego komentował, natomiast powiem szczerze: jestem zdruzgotany jakością, którą pani w tej chwili, czy państwo próbują sprowadzić... Proszę wysłuchać merytorycznie mojej wypowiedzi. Nigdy nie było żadnych tajemnic z mojej strony. Serce mojej jest we wspólnocie samorządowej, jestem zawsze blisko związany ze sprawami zarówno miasta Kołobrzeg, jak i gminy Kołobrzeg, co dowiodłem poprzez swoją wypowiedź - odpowiedział Maciej Bejnarowicz, nie odpowiadając konkretnie na padające z sali pytania i zarzuty.

Aby spróbować odpowiedzieć na pytania padające na sali obrad, zapytaliśmy Macieja Bejnarowicza, gdzie mieszka: w Kołobrzegu, czy w Grzybowie. Radny miejski, a jednocześnie kandydat na radnego gminy i na wójta, nie odpowiedział do chwili publikacji tego materiału.

Sprawa co do zasady nie jest pozbawiona podstawy merytorycznej, gdyż Maciej Bejnarowicz krytykując całą sytuację, jako kandydat na wójta nie mógł tak naprawdę poprzeć projektu prezydenta, gdyż po takiej czynności radykalnie mógłby obniżyć swoje szanse na wygraną w gminie Kołobrzeg. Po wystąpieniu na antenie Radia Kołobrzeg plusy przyłączenia Korzyścienka zauważył wójt Włodzimierz Popiołek i spotkała go taka krytyka, że w następnym spotkaniu mówił zasadniczo co innego. Tymczasem, jak wskazywała prezydent, w jej przekonaniu, sprawa powiększenia granic administracyjnych Kołobrzegu to sprawa ważna z tytułu interesów miasta, przede wszystkim interesów ekonomicznych. Część osób może mieć wątpliwości, czy na pewno w sytuacji zamiaru kandydowania do organów innej gminy, taki radny może rzetelnie realizować swoje zadania w gminie, której interesy są sprzeczne na obecną chwile z interesami tej drugiej gminy, co oczywiście jednostronnie nie wymusza na takiej osobie konieczności popierania projektu uchwały autorstwa Anny Mieczkowskiej.

Tu pojawia się również wątek utraty prawa wybieralności do organu gminy w nawiązaniu do art. 11 § 1 pkt 5 Kodeksu wyborczego, który stanowi, że prawo wybieralności w wyborach do organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego ma obywatel, który: najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat oraz stale zamieszkuje na obszarze tej gminy (art. 10 § 1 pkt 3 lit. a kodeksu). Jeśli więc radny zadeklarował, że mieszka w Grzybowie, czyli na terenie gminy Kołobrzeg, co na dzień rejestracji kandydatów poświadcza posiadanie przez niego prawa o wybieralności, to może się okazać, że w ten sposób mogło dojść do wygaśnięcia jego prawa wyborczego w gminie miasto Kołobrzeg. Co do zasady, powstaje pytanie, kiedy ewentualna zmiana miejsca zamieszkania nastąpiła? O kwestii jej znaczenia i wpływu na prawo wybieralności pisaliśmy już na naszym portalu z przytoczeniem orzecznictwa sądów administracyjnych w przypadku innego radnego ówczesnego Klubu Prawo i Sprawiedliwość - Piotra Rzepki (przeczytaj). Potencjalnie, sprawą tą mógłby zając się przewodniczący Rady Miasta Kołobrzeg, jednak do wyborów pozostało nieco ponad 3 tygodni i zapewne nie przyniosłoby to już żadnego rozstrzygnięcia.

Robert Dziemba

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama