Długo oczekiwany i już poszukiwany nowy numer naszej gazety będzie dostępny już od piątku. Jak zwykle nie zabraknie ciekawych informacji.

Czy musiało dojść do tragedii żeby wreszcie władze miasta postawiły oświetlenie przy ulicy Kupieckiej? Pytamy, bo na odpowiedź długo można by czekać. Prezydent w telewizji zamiast o lampach wolał bąknąć coś o rodzinnym konflikcie. Podążamy tropem z poprzedniego numeru "Miasta Kołobrzeg" i ujawniamy kolejną garść informacji o pirolizie w Polsce. Jak się okazuje od miesiąca urzędnikom do tych danych nie udało się dotrzeć. Tradycyjnie w tym ich wyręczamy.

Przypominamy występ stulecia czyli Suzanne Vega bez prądu. Zastanawiamy się nad przyszłością muszkieterów, bo chyba trójkąt to jednak za dużo dla 3 muszkieterów. Podglądamy księdza Wilka w ogródku, interweniujemy w sprawie czadu na Chodkiewicza, przepowiadamy przyszłość Arturowi Mackiewiczowi. Jacek Kuś udowodni, że SLD stawia na ludzi młodych, Bernard Mielcarek będzie twardo trzymał się wersji, że PiS-u się nie wstydzi, a Marek Hok ujawni, co będzie, jak wybory wygra Bieńkowski. Przypomnimy o sukcesie kołobrzeżan w Egipcie i pokażemy, kto chciałby pojeździć na harleyu prezydenta. A do tego wiele innych tematów, skandali i historii, które nie powinny się zdarzyć, przynajmniej w Kołobrzegu. Przy tym nie zabraknie humoru i historyjek z przymrużeniem oka.

Informujemy, że gazeta jak zawsze trafi bezpośrednio do mieszkańców miasta Kołobrzeg. Tym, którzy będą chcieli zdobyć egzemplarz dla siebie, a popyt na nasz miesięcznik jest ogromny, radzimy szukać 4 numeru w sklepach PSS. Można będzie też przeczytać "Miasto Kołobrzeg" na naszym portalu w pliku pdf. Zachęcamy do lektury.