O niemal 10 minut pobił rekord Guinnessa Zbigniew Falkowski. W zamkniętej klatce z lodem kąpał się 2 godziny i 2 minuty. Został Ice Lordem.
W Kołobrzegu trwa III Światowy Festiwal Morsowania. Dziś, odbyło się bicie rekordu Guinnessa w najdłuższej kąpieli w lodzie. Dotychczasowy rekord - 1 godzina 52 minuty i 42 sekundy należał do Holendra - Wima Hofa, zwanego Icemanem.
Swoje dzisiejsze bezpośrednie przygotowania do bicia rekordu, pan Zbigniew rozpoczął od godzinnego pobytu w saunie. Temperatura jego ciała to 34,4 stopnia Celsjusza i tak został zasypany lodem o temperaturze - 5 stopni. Nad jego bezpieczeństwem czuwał lekarz i ratownicy medyczni. Ale pan Zbyszek świetnie sobie radził obsypany lodem po klatkę piersiową. Od czasu do czasu rozgrzewał się, podskakując w lodzie. Po 2 godzinach i 2 minutach, temperatura jego ciała wyniosła 33,9 stopnia. Pan Zbigniew nie ukrywał radości z pobitego rekordu, ale po wyjściu z lodu miał problemy z mówieniem.
Po biciu rekordu, udało nam się z panem Zbyszkiem porozmawiać. Jak mówi, jest wybrykiem natury, gdyż temperatura jego ciała waha się od 34 do 35 stopni. Poza tym, jak twierdzi, od dziecka lubił zimne kąpiele. Swoim wyczynem chce propagować życie w zgodzie z naturą.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt (napisz do nas). Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.