Późnym wieczorem strażacy poszukiwali pożaru w okolicach ulicy Ogrodowej. Po kilku minutach znaleźli. Ale ich interwencja nie była niezbędna.
Strażacy otrzymali informację o gęstym dymie w zabudowie ulicy Ogrodowej i Bocianiej. Zgłoszenie wskazywało na niebezpieczną sytuację. Pomimo późnej pory, wóz bojowy pojechał do akcji na sygnale. Na miejscu okazało się, że choć czuć dym, to nie widać jego źródła. Strażacy dostrzegli je dopiero od strony przedszkola przy ulicy Bocianiej. Źródłem dymu było dogasające ognisko na posesji przy ul. Ogrodowej.
Na miejscu okazało się, że właściciel działki rozpalił ognisko na zabezpieczonym terenie. Ognisko było nadzorowane i już dogasało. Strażacy polecili mężczyźnie ugaszenie żaru i pouczyli go co do zasady palenia ognisk na terenie Kołobrzegu. Warto o tym pamiętać, gdyż zgodnie z prawem, w zabudowie miejskiej palenie większych ognisk jest zabronione, podobnie jak zadymienie z tym związane - można za to otrzymać mandat karny. Dotyczy to również braku osoby dorosłej nad ogniem.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.