"Służąc dzieciom na świecie" - to motto Międzynarodowego Klubu Kiwanis, który wczoraj zawiązał się w naszym mieście. Członkiniami są same panie.
Kiwanis - to organizacja wywodząca się z USA. Powstała w 1915 roku i pomaga dzieciom na całym świecie. Pomoc ta ma różną postać w zależności od potrzeb. - W Polsce do Klubu Kiwanis należy 230 osób zrzeszonych w 16 klubach. Teraz powstał w Kołobrzegu 17 klub. 18 klub, jedyny w Polsce, jest klubem juniorskim i powstał w Sopocie na Uniwersytecie Gdańskim. W Kiwanis działają nie tylko kobiety, mamy 3 klubu żeńskie i 2 klubu męskie, reszta to kluby mieszane - mówi Edyta Podsiadły, gubernator District Polnad Kiwanis International.
Członkinie kołobrzeskiego klubu to często znane osoby, mające już doświadczenie w działalności charytatywnej i organizacji zbiórek pieniędzy dla dzieci. Ale jak mówi Edyta Podsiadły, to nie tylko pomoc dzieciom chorym, które w polskim systemie opieki zdrowotnej nie mogą znaleźć tej pomocy. To pomoc także dzieciom biednym. - Dzieci mają wiele talentów, ale nie ma pieniędzy na ich rozwijanie, bo na przykład brakuje pieniędzy na skrzypce. Dzieci pięknie śpiewają, dzieci malują - dzieci jest wiele i mają wiele problemów w ich małym świecie. Staramy się im pomagać - tłumaczy Podsiadły. I już widzi duży potencjał członkiń klubu w Kołobrzegu: - To są niesamowite kobiety, mają dużo energii, są pogodne. Już się zaprzyjaźniły, bo nie wszystkie się znały, a Kiwanis to jest przede wszystkim przyjaźń.
Szefem kołobrzeskiego Klubu Kiwanis została Iwona Vetter.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.