Dziś odbyło się posiedzenie Rady Powiatowej Platformy Obywatelskiej w Kołobrzegu. Jak już pisaliśmy (zobacz), jednym z punktów było przegłosowanie wniosku o odwołanie Anny Bańkowskiej z funkcji przewodniczącej. Wnioskowały o to zarządy czterech z sześciu kół w powiecie kołobrzeskim. Zanim do spotkania doszło, część członków zarzucała przewodniczącej, że zwołała zebranie, gdy w Kołobrzegu nie było parlamentarzystów PO czy Anny Mieczkowskiej, prezydenta Kołobrzegu. Jak mówiła Anna Bańkowska, termin zebrania był ustalony wcześniej, a ona nie zna kalendarzy polityków, bo nie ma do nich dostępu.
Dziś, jak powiedziała naszemu portalowi szefowa powiatowych struktur PO, nikt nie poparł wniosku złożonego przez cztery zarządy. Oznacza to, że dalej ma ona mandat do pełnienia obowiązków szefa partii w powiecie. Pytana o komentarz do całej go zamieszania wokół kołobrzeskiej PO, mówi: - Do roboty! - dodając, że jest tyle spraw do ogarnięcia, a są one ważniejsze niż to, że ona komuś nie podoba się na stanowisku przewodniczącej.
Anna Bańkowska pytana o sąd koleżeński, który miał zdecydować o usunięciu Tomasza Tamborskiego z partii, powiedziała nam, że posiedzenie w poniedziałek 13 listopada nie odbyło się i zostało przełożone ze względu na posiedzenie parlamentu.
Bez zmian w Platformie, Bańkowska obroniona

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.