Na posiedzeniu Komisji Sportu i Turystyki Rady Miasta Kołobrzeg radny Zbigniew Malinowski stwierdził, że miasto sponsoruje kwotą 3 mln zł rocznie, bo 2 mln zł kosztuje w ciągu roku utrzymanie Stadionu im. Sebastiana Karpiniuka, z którego korzysta generalnie MKP Kotwica Kołobrzeg. I w związku z tym radny zapytał, czy była próba wydzierżawienia klubowi stadionu, na którym nic innego się nie dzieje, poza meczami Kotwicy. - Pani prezydent jest jasno i zdecydowanie przeciwna, żebyśmy przekazywali stadion dla klubu sportowego. Uważam, że klub organizacyjnie i finansowo nie jest przygotowany do tego, żeby użytkować nasz stadion - stwierdził Romuald Kociuba, naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu. Szef wydziału dodał, że utrzymanie stadionu jest bardzo kosztowne, a Kotwica Kołobrzeg ma problem z finansowaniem działalności sportowej. Sprawa ta jest powszechnie znana i wiąże się ze znalezieniem 1 mln zł na funkcjonowanie Kotwicy do stycznia 2023 roku.
Skoro tak jednak jest, to faktycznie, stadion mający nominalnie tylko jednego użytkownika, generuje te wszystkie czynności, jak naprawy, inwestycje, koszty bieżącego użytkowania, wyłącznie dla jednego podmiotu, którego potencjalnie na korzystanie wyłączne z tego obiektu nie stać, dlatego jest mu on użyczany, ale nic więcej się na nim nie dzieje i koszty całkowite pokrywa miasto. - To jest zbyt mały stadion, żeby zarabiać na imprezach komercyjnych - dodaje Kociuba. Fakt, że na innych stadionach można zarabiać i wynajmować je na imprezy, a na naszym nie, wiąże się z tym, że wynajmowane są stadiony na 30 czy 40 tysięcy ludzi, a nie na 3 tysiące, a tyle może pomieścić na trybunach stadion piłkarski w Kołobrzegu. - Dla mnie jest to jasne, ale może warto powiedzieć publicznie, że Kotwica nie dostaje miliona dotacji, tylko 3 miliony sto tysięcy złotych - upierał się radny Malinowski. Naczelnik potwierdził, że tak sprawy klubowi są przekazywane, ale "tej drugiej strony to w ogóle nie interesuje" - twierdzi naczelnik.
W czasie dyskusji wskazywano, że nie jest sztuką przekazać stadion nowemu operatorowi. Jak zwracał uwagę przewodniczący komisji, Kamil Barwinek, miasto wydzierżawiło amfiteatr i wiadomo, co się później stało. - MOSiR utrzymuje ten stadion na wysokim poziomie - uważa Barwinek, wskazując, że ostatnio naprawiano sporą awarię systemu nagłośnienia.
Utrzymanie stadionu to 2 mln zł. Korzysta z niego Kotwica, a kto płaci?

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.